Dramatyczne chwile rozegrały się w nocy z 12 na 13 grudnia w Nowych Potulicach w powiecie złotowskim. Ogień strawił stajnię Black Horse – miejsce, które dla właścicieli było nie tylko pracą, ale przede wszystkim spełnieniem marzeń i domem dla zwierząt.
Dzięki natychmiastowej i niezwykle odważnej reakcji właścicieli udało się zapobiec tragedii. Wszystkie zwierzęta zostały w porę wyprowadzone z płonącego budynku i nikt nie ucierpiał. Niestety, samej stajni nie udało się uratować. Pożar doszczętnie zniszczył dach wraz z zapasami, które były niezbędne do codziennego funkcjonowania obiektu.
Ogień nie oszczędził również świetlicy – miejsca wyjątkowego, stworzonego własnymi rękami właścicieli. Drewniana konstrukcja spłonęła całkowicie, pozostawiając po sobie jedynie wspomnienia i ogromną pustkę.
Dziś stajnia Black Horse stoi przed ogromnym wyzwaniem odbudowy. Potrzebna jest realna pomoc, aby możliwy był powrót do normalności i dalsza opieka nad zwierzętami.
Czego potrzeba najbardziej?
Przede wszystkim słomy i owsa, a także materiałów budowlanych niezbędnych do odbudowy dachu. Każde wsparcie – rzeczowe lub finansowe – ma ogromne znaczenie.
Uruchomiona została również zbiórka pieniędzy dla właścicieli stajni. Osoby, które chcą pomóc w ten sposób, mogą dołączyć do akcji pod adresem:
To moment, w którym solidarność i zwykła ludzka życzliwość mogą naprawdę wiele zmienić. Pomóżmy stajni Black Horse stanąć na nogi po tej tragedii.














Napisz komentarz
Komentarze