Policjanci zwracali szczególną uwagę na to, w jaki sposób przewożone są dzieci dowożone do szkoły.
Podczas jednej z kontroli zatrzymano samochód osobowy marki Opel. Jak się okazało, kierująca przewoziła na przednim siedzeniu 4-letnie dziecko bez wymaganego fotelika bezpieczeństwa. Co istotne, fotelik znajdował się na tylnej kanapie auta. Kobieta nie potrafiła w racjonalny sposób wyjaśnić, dlaczego dziecko podróżowało w sposób niezgodny z przepisami.
Na tym jednak interwencja się nie zakończyła. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że 30-letnia kobieta w ogóle nie posiada prawa jazdy. Przyznała, że jest w trakcie kursu i ma do wyjeżdżenia jeszcze 10 godzin, zanim będzie mogła przystąpić do egzaminu.
Kobieta odpowie teraz za popełnione wykroczenia. O jej sprawie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami:
- za kierowanie pojazdem bez prawa jazdy grozi grzywna w wysokości co najmniej 1500 zł,
- sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów,
- właściciel auta, który pozwala osobie bez uprawnień kierować samochodem, naraża się na mandat 300 zł,
- przewożenie dziecka bez fotelika bezpieczeństwa wiąże się z mandatem 300 zł i 5 punktami karnymi za każde nieprawidłowo przewożone dziecko.
Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień to nie tylko łamanie prawa, ale także poważne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Podobnie przewożenie dziecka bez fotelika – w przypadku wypadku może mieć tragiczne konsekwencje dla jego życia i zdrowia.
Napisz komentarz
Komentarze