Świetlik, znany w całej Polsce z odważnego spojrzenia na fotografię portretową, po raz kolejny udowodnił, że aparat może być nie tylko narzędziem dokumentacji, ale przede wszystkim lustrem duszy. Wystawa „Naga Prawda” to głęboko osobista, intymna opowieść o człowieku, jego ciele, tożsamości i kruchości.
To nie są zwykłe zdjęcia – to emocje uchwycone w kadrze, światło i cień współistniejące w subtelnej grze spojrzeń, gestów i nastrojów. Bez retuszu. Bez masek. Bez udawania. Autor zabiera widza w podróż, w której pytania są ważniejsze niż odpowiedzi – o to, kim jesteśmy naprawdę, kiedy nikt nie patrzy.
Publiczność, która licznie przybyła na otwarcie wystawy, z uznaniem i skupieniem chłonęła każde zdjęcie. Nie brakowało rozmów, wzruszeń i długich chwil ciszy – tej najważniejszej, gdy obraz mówi więcej niż tysiąc słów.
Andrzej Świetlik, niezmiennie wierny swojemu stylowi, pokazuje, że sztuka może i powinna dotykać tego, co niewygodne, prawdziwe, ludzkie. I że właśnie w tej szczerości – czasem trudnej, czasem pięknej – kryje się jej największa siła.
Wystawę można oglądać w Galerii Za Winklem przez najbliższe tygodnie. To propozycja nie tylko dla miłośników fotografii, ale dla każdego, kto szuka w sztuce prawdy – tej nagiej, bezkompromisowej, naszej.













Napisz komentarz
Komentarze