Napastnik przed centrum handlowym w Pile, pobił chłopca i ukradł mu telefon. Działał w warunkach recydywy.
Do zdarzenia doszło tydzień temu. Przed galerią handlową dwaj nieletni chłopcy wdali się w sprzeczkę. W pewnym momencie do jednego z nich podszedł nieznany mężczyzna, który zaczął go szarpać i uderzać pięścią w twarz. Po ataku napastnik uciekł z miejsca zdarzenia, zabierając poszkodowanemu telefon. Świadkowie natychmiast wezwali służby.
W poszukiwania napastnika zaangażowali się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pile. Kilkadziesiąt minut później sprawca został zauważony na terenie dworca PKP, gdy próbował wsiąść do pociągu i opuścić miasto. Tam został zatrzymany przez policję. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec powiatu złotowskiego.
Zatrzymany usłyszał trzy zarzuty: narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu oraz kradzieży szczególnie zuchwałej. Ponieważ działał w warunkach recydywy, grozi mu do 12 lat więzienia.
Decyzją Sądu Rejonowego w Pile mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Sprawę prowadzi pilska prokuratura.
Napisz komentarz
Komentarze