Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Przyjechali do Zakrzewa z bluesowym alfabetem

Podziel się
Oceń

W minioną sobotę w Domu Polskim w Zakrzewie odbyło się spotkania promujące nową książkę Mariusza Szalbierza "Bluesowy alfabet Sławka Wierzcholskiego".
Przyjechali do Zakrzewa z bluesowym alfabetem

Autor: (as)

- Lekki, dowcipny, ale wnikliwie napisany „Bluesowy alfabet Sławka Wierzcholskiego” to lektura, która może być pasjonująca również dla tych, którym hasło "blues" jest bardzo dalekie – napisał na okładce książki Paweł Sztompke z Programu Pierwszego Polskiego Radia.

„Bluesowy alfabet Sławka Wierzcholskiego” to ujęte w formę abecadła swoiste curriculum vitae weterana polskiej sceny bluesowej, mistrza harmonijki ustnej, wokalisty, kompozytora, autora tekstów, pedagoga, radiowca. Zanotowane przez Mariusza Szalbierza wspomnienia Wierzcholskiego to w dużej mierze hojnie okraszone anegdotami opowieści związane z 42-letnią działalnością zespołu Nocna Zmiana Bluesa. To m.in. spotkania z wielkimi gwiazdami światowego bluesa, koncertowe, niekiedy bardzo egzotyczne, podróże, liczne muzyczne flirty i mariaże, ważne sceniczne projekty i nieplanowane pozasceniczne incydenty oraz wiele innych wydarzeń.

Jak na CV przystało, poznajemy też Wierzcholskiego bardziej prywatnie – od bobasa w beciku, przez nastolatka wyławiającego dźwięki z kamienic toruńskiej starówki, studenta prawa, który szybko uznał, że w todze nie będzie mu do twarzy, po dojrzałego mężczyznę, ojca i dziadka, bluesmana (który, niczym dobre wino: „im starszy, tym lepszy”) zasiadującego z gitarą na ganku swojej wiejskiej samotni. A wszystko to – przez kilkadziesiąt haseł, od litery A do Ż – przeplata przebogata dokumentacja zdjęciowa. W ten oto sposób powstał na poły oficjalny, na poły nieoczywisty autoportret artysty, od ponad czterech dekad chronicznie „chorującego na bluesa”. Ku uciesze fanów tej muzyki – bez szans na wyleczenie.

„Alfabet…” ukazał się nakładem toruńskiego Wydawnictwa Adam Marszałek. W spotkaniu promocyjnym uczestniczyli autor książki oraz jej bohater. Ten ostatni przeplatał rozmowę wykonanymi na żywo bluesami z akompaniamentem gitary i harmonijki ustnej. Gościem imprezy był m.in. poseł Henryk Szopiński – pomysłodawca o wieloletni organizator zakrzewskiego Blues Expressu i zasłużony działacz kultury.

„Bluesowy alfabet Sławka Wierzcholskiego” to czwarta książka Mariusza Szalbierza, który od lat dokumentuje dzieje tej muzyki w naszym kraju. W 1997 roku był współtwórcą encyklopedii „Blues w Polsce”, w 2000 roku książki „Chory na bluesa”, zaś trzy lata później na rynku wydawniczym pojawiła się „Brodnica blues”. Jest także redaktorem trzech (w sumie 15 płytowych) „Antologii Polskiego Bluesa”, które ukazały się w latach 2008-2011.

(as)

 


Napisz komentarz

Komentarze

damian 02.10.2024 22:32
Sławek Wierzcholski bluesowy geniusz, szkoda że nie wiedziałem o planach takiego spotkania

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AnnaTreść komentarza: Owszem, w mieście są problemy i to duże. Ja jako mieszkanka oczekuję, że te problemy będą rozwiązywać radni mieszkający w Złotowie. Nie chcę, aby sprawami mojego miasta zajmował się ktoś, kto w tym mieście nie mieszka. Są przepisy, które jasno mówią, że radnym może być mieszkaniec danej gminy. Bo mieszkaniec gminy dba o interes tej właśnie gminy. A nie gminy sąsiedniej. Czego nie rozumiesz?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 23:15Źródło komentarza: Czy radny powinien stracić mandat? Kontrowersje wokół Tomasza Kopinke na sesji Rady Miejskiej w ZłotowieAutor komentarza: Kim Dzong UnTreść komentarza: Ale o co Ci chodzi? Nic się nie dzieje. Jest cudownie, wspaniale, pełen luz blues. Mamy wspaniałego burmistrza, wspaniałego zastępcę i ogólnie wszyscy tu są wspaniali. Jak burmistrz pojawia się na korytarzu to ludzie klaszczą entuzjastycznie. Nikt tu na nikogo krzywo nie spojrzy, nikt złego słowa o burmistrzu nie powie. Taka to nasza wspaniała rzeczywistość urzędowa. Tylko źli i podli parówkowi skrytożercy uważają, że jest inaczej. To nie ludzie, to wilki. Tak wam mówię ja, słońce narodu.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 14:24Źródło komentarza: Praca czekaAutor komentarza: NNTreść komentarza: To informatyk zatrudniony dotychczas też rezygnuje? Co się dzieje w tym urzędzie?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 14:03Źródło komentarza: Praca czekaAutor komentarza: PozaTreść komentarza: Czy naprawdę w mieście nie ma innych problemów do rozwiązania i dialogu, niż szukanie dziury w całym. Teraz w Złotowie stało się MODNE szukanie haków na oponentów i obserwowanie życia i pracy zawodowej. Weźcie się ku….a do roboty! Bo czas ucieka a Wy Mariuszkowi robicie kontent na pierwszą stronę AL a on aż podskakuje na stołku i zaciera rączki. Do tego paliwo ze Starostwa i idealne środowisko do robienia gówno burzy , a hajs się zgadza. Żenada. Pieniactwo i populizm to obecne hasła Złotowa.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 09:19Źródło komentarza: Czy radny powinien stracić mandat? Kontrowersje wokół Tomasza Kopinke na sesji Rady Miejskiej w ZłotowieAutor komentarza: BluesFanTreść komentarza: Teledysk do piosenki jest dostępny na YouTube: Blues Against The MachineData dodania komentarza: 29.04.2025, 20:57Źródło komentarza: Blues Against the Machine z Bartkiem Szopińskim na pokładzieAutor komentarza: MTreść komentarza: Myślę, że są poważniejsze sprawy, którymi należy się zająć niż ganianie radnych za adres zamieszkania, zajmijcie się szpitalem, remontami i pozyskiwaniem funduszy. Pozdrawiam mieszkanka :)Data dodania komentarza: 29.04.2025, 19:29Źródło komentarza: Czy radny powinien stracić mandat? Kontrowersje wokół Tomasza Kopinke na sesji Rady Miejskiej w Złotowie
Aktualności
Reklama
Reklama