Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Warto wiedzieć:
Reklama

Dobre wieści z Jastrowia

Informacja o tym, że w Jastrowiu ma powstać firma, która zatrudni 300 osób, to nie jest codzienna wiadomość.
Dobre wieści z Jastrowia

 Informacja o tym, że w Jastrowiu ma powstać firma, która zatrudni 300 osób, to nie jest codzienna wiadomość. Właściwie nasze lokalne gazety powinny ją wybić na pierwszej stronie. Oczywiście, ważne jest jeszcze na jakich warunkach będą ludzie pracować, czy będą to godne zarobki, aby wyżywić rodzinę. Jednak sam fakt, że powstanie tak duża firma w Jastrowiu to powód do gratulacji dla burmistrza Piotra Wojtiuka, pracowników jastrowskiego magistratu i radnych. Od dłuższego czasu powtarzałem, że Jastrowie to idealne miejsce dla firm, bowiem leży w miejscu, gdzie przebiegają dwie drogi krajowe: nr 11 i 22. Jednak co innego wiedzieć, a co innego coś z tej lokalizacji „wycisnąć”. Jednocześnie taka lokalizacja to swego rodzaju przekleństwo, bowiem latem miasto jest zakorkowane i potrzebuje obwodnicy, leży bowiem na trasie Berlin- Gdańsk oraz na kierunku północ-południe. Przez miasto przebiegają dwie trasy krajowe, które na odcinku kilkunastu kilometrów zbiegają się w jedną drogę i to powinno stanowić poważny argument za powstaniem obwodnicy, a poprowadzenie jej byłoby stosunkowo łatwe ze względów lokalizacyjnych, chociaż to jest najmniejszy problem. Potrzebne są decyzje i pieniądze.

Pamiętam, że przeprowadzając wywiad z Piotrem Wojtiukiem krótko po objęciu przez niego władzy w 2010 roku, pytałem o to, kiedy nowe firmy w Jastrowiu powstaną. Trochę to trwało zanim pierwsza duża firma do Jastrowia się wybrała, niemniej dla włodarza i rajców obecny inwestor może być swego rodzaju reklamą dla innych potencjalnych inwestorów, którzy zauważą bardzo korzystną lokalizację miasta, gdzie jest linia kolejowa i dwie krajowe drogi. Myślę, że takie pomyślne wieści dla Jastrowia to także efekt współpracy i innego spojrzenia na sprawy miasta. Pamiętam jak uczestniczyłem w sesjach Rady Miasta Jastrowie w kadencji 2010-2014 i nadziwić się nie mogłem, że tam burmistrz rozmawia z radnymi, że przyznaje im rację itd. Byłem w szoku, bowiem miałem za sobą dwie kadencje w złotowskiej radzie miasta, gdzie w stosunkach z radnymi burmistrz stosował zasadę „nie, bo nie”. Ten dialog z radnymi w Jastrowiu widać chociażby w decyzjach rady w sprawie podatku od transportu, który został bardzo obniżony właśnie pod nowego inwestora. Widać to także po środkach, jakie zostaną przeznaczone na przebudowę drogi krajowej, aby umożliwić zjazd do nowo powstającej firmy.

W tej sytuacji trzeba czekać na dalsze dobre wieści z Jastrowia.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama