15 października hala Złotowianka wypełniła się po brzegi kibicami, którzy od pierwszego gwizdka wspierali swoje zawodniczki. Atmosfera była niesamowita – każdy punkt witano gromkimi brawami, a emocje sięgały zenitu. Sparta od początku grała pewnie, konsekwentnie i z ogromnym zaangażowaniem, pokazując, że debiut w krajowych rozgrywkach to nie przypadek, a efekt lat ciężkiej pracy.
Wygrana 3:0 z wymagającym rywalem, jakim jest Enea Energetyk Poznań, to nie tylko sportowy sukces, ale też historyczny moment dla całego klubu. Jeszcze sześć lat temu złotowianki zaczynały od zera, a dziś mogą świętować triumf w rozgrywkach, o których kiedyś mogły tylko marzyć.
– To coś niezwykłego. Jeszcze niedawno cieszyłyśmy się z wygranego seta w lidze, a dziś pokonujemy zespół z tradycjami w Pucharze Polski. To dowód, że ciężka praca i wiara w drużynę potrafią zdziałać cuda – mówiły po meczu zawodniczki.
Nie zabrakło też wzruszenia, gdy wspomniano o Pani Prezes, która przed laty sama zdobywała Puchar Polski jako zawodniczka. Dziś z dumą obserwowała, jak jej drużyna sięga po zwycięstwo w tych samych rozgrywkach – już jako liderka i inspiracja dla całego zespołu.
SPS Sparta Złotów napisała właśnie złotą kartę swojej historii. Ten mecz pokazał, że dla tej drużyny nie ma rzeczy niemożliwych. To dopiero początek – a najlepsze chwile, jak mówią kibice i zawodniczki, wciąż przed nimi.































































Napisz komentarz
Komentarze