Na zawodach w New Delhi nie miał sobie równych w rywalizacji frame running na dystansie 100 metrów.
25-letni sportowiec od startu narzucił rywalom takie tempo, że o końcowy wynik kibice mogli być spokojni już po kilku krokach. Na mecie zameldował się z czasem 21,19 sekundy, wyprzedzając Brazylijczyka Viniciusa Augusto Cabrala (22,43) oraz Greka Ioannisa Avramidisa (25,25).
Artur wod lat udowadnia, że należy do ścisłej światowej czołówki. To właśnie on jest rekordzistą globu na 100, 200 i 400 metrów w klasie T71 – wyniki 20,71 s, 42,82 s i 1:37,09 to obecnie najlepsze rezultaty na świecie. Złoty medal zdobyty w Indiach jest więc nie tylko potwierdzeniem jego klasy, ale też kolejnym dowodem na to, że w tej konkurencji Polak wyznacza standardy dla reszty stawki.




Foto: Bartłomiej Zborowski
Napisz komentarz
Komentarze