Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Olimpiada 2020: jej przeprowadzenie wciąż pod znakiem zapytania

Olimpiada w Tokio miała odbyć się w terminie od 23 lipca do 9 sierpnia 2020 roku, jednak już w kwietniu podjęto decyzję o jej przełożeniu na kolejny rok. Na taki krok zdecydowano się w związku z pandemią koronawirusa, która uniemożliwiła przeprowadzenie bezpiecznych zawodów. Choć początkowo Japończycy chcieli zorganizować zawody w pierwotnym terminie, protesty komitetów olimpijskich z różnych krajów i niezadowolenie samych sportowców zmusiły ich do zmiany decyzji. Niestety, nawet przełożenie olimpiady na rok 2021 rok nie stanowi gwarancji jej przeprowadzenia.
  • 28.05.2020 11:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Olimpiada 2020: jej przeprowadzenie wciąż pod znakiem zapytania

Czy olimpiada w Tokio zostanie zorganizowana?

 

Zgodnie z zapowiedziami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i Japońskiego Komitetu Organizacji igrzysk olimpijskich ostatecznym terminem rozpoczęcia igrzysk 2020 jest 23 lipca 2021 roku. Jeżeli w tym terminie nie uda się zorganizować zawodów, zostaną odwołane. Olimpiada zostanie przeprowadzona w takiej sytuacji dopiero w roku 2024 w Paryżu. Inne rozwiązanie nie jest brane pod uwagę, gdyż dalsze przekładanie terminu igrzysk 2020 jest niemożliwe z wielu względów. 

 

Dla MKOl organizacja igrzysk w Tokio jest sprawą priorytetową, jednak nierealne jest przenoszenie  terminu olimpiady po raz kolejny. Problematyczną kwestią są przede wszystkim koszty. Szacuje się, że organizatorzy stracili już 800 mln dolarów, z których aż 650 mln trafiło do Japonii w celu utrzymania całego sztabu organizacyjnego oraz wioski olimpijskiej do przyszłego roku. Pozostała suma została rozdysponowana pomiędzy krajowe komitety olimpijskie, które z powodu pandemii znalazły się w dramatycznej sytuacji finansowej. Wiele federacji straciło większość sponsorów, co bez dotacji z MKOl mogłoby wiązać się z brakiem środków na treningi sportowców. 

 

Kolejnym powodem, dla którego niemożliwe jest dalsze przesuwanie terminu rozpoczęcia igrzysk olimpijskich w Tokio, jest destabilizacja całego świata sportu. Zawodnicy planują udział w innych rozgrywkach, wyjazdy na zgrupowania, a także inne działania w oparciu o harmonogramy ustalane z dużym wyprzedzeniem. Brak pewnych informacji co do terminu rozpoczęcia olimpiady w Tokio uniemożliwia zawodnikom z różnych dyscyplin zaplanowanie działań na kolejny rok, co przekłada się na gorsze wyniki. Obecnie MKOl stawia sprawę jasno, dlatego sportowcy z kwalifikacją olimpijską w sezonie 2020 przygotowują się do igrzysk, które rozpoczną się 23 lipca 2021 roku.

 

Co z kibicami na igrzyskach olimpijskich?

 

Poważnym problemem dla Japońskiego Komitetu Organizacyjnego oraz Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego jest obecność kibiców na olimpijskich arenach. Do tej pory w historii nowożytnych igrzysk nie było sytuacji, w której rozgrywki odbywały się przy pustych trybunach. Ewentualny brak kibiców spowodowany sytuacją epidemiologiczną na świecie przełoży się na brak zysków ze sprzedaży biletów, co dodatkowo obciąży nadszarpnięte finanse MKOl i Japończyków. 

 

Puste trybuny są również demotywujące dla samych sportowców. Zawodnicy wolą brać udział w rozgrywkach, gdy do walki zagrzewają ich fani z całego świata. Obecnie niemożliwe jest stwierdzenie, że obecność kibiców na trybunach będzie dozwolona, gdyż jest to zależne od dynamicznie zmieniającej się sytuacji epidemiologicznej. Pewna jest jedynie transmisja poszczególnych rozgrywek w telewizji i Internecie, udostępniana na niemalże cały świat. Dzięki temu najwierniejsi fani będą mogli śledzić igrzyska na bieżąco i wykorzystać Forbet kod promocyjny www.rynekbukmacherski.pl/kod-promocyjny-forbet/, gdy będzie do tego okazja. 

 

Aktualnie kibice powoli przyzwyczajają się, że bez ich obecności odbywają się mecze piłkarskie, a wkrótce w podobnym reżimie sanitarnym rozpoczną się rozgrywki w innych dyscyplinach. W przypadku olimpiady w Tokio podobne rozwiązanie może okazać się koniecznością, jednak jeżeli będzie to możliwe, MKOl z pewnością będzie chciał go uniknąć. 

--- Artykuł sponsorowany ---


Reklama
Aktualności
Reklama
Reklama