Kto truje psy w Złotowie???!!!

Do Miłośniczka psów wes się jeb..j w łeb

Karać właścicieli psów, że swoim niewłaściwym postępowaniem narazili je na cierpienie.

U nas w Łukowej jest gość, ktory truje koty. Wszyscy wiedzą kto, ale nikt go nie zlapał na ,,gorącym uczynku".

Nadal puszczają luzem te duże psy.Na skwerze ,za przychodnią obok parkingu,codziennie luzem puszczają psy.Osoba w zółtej dużej kurtce z kapturem i z papierosem w ręku nigdy kupy po psie dużym nie zbiera. Nigdy tu nie ma Staży Miejskiej ani policjanta.Ten plac to jeden wielki smród po sikach i kupach psich a deszcz nie pada. Kobiety zbierają po psie ,mężczyźnie,w większości nie. W blokach powinno zakazać się trzymania dużych psów.Tylko yorki i koty w blokach.

Wszystko można zrozumieć ale dlaczego ludzie tłumaczą bandytyzm i zabójstwo tym że ktoś wykłada trutki na lisy. W dobie dzisiejszych czasów ktoś truje lisy i inne nie szkodniki. Nie tępi się szczurów które ludzie mają dzisiaj w budynkach i mieszkaniach a bandyckie występki które dla właścicieli psów są ogromną traumą tłumaczy się w tak durny sposób. Co komu zrobi lis?

Ile to razy widziałem, ze (dalsza) sąsiadka idzie z psem na spacer a on sika na moje ogrodzenie! Ludzie puszczają luzem psy, żeby nie nasrały na ich własnym podwórku. Jeżeli pies jest prowadzony na smyczy - nigdy nie zje żadnej trutki. Chyba, że jakiś cham je podrzuca na wybiegi dla psów.

Ludzie wykładają trutki na lisy, kuny i inne zwierzaki. A pilnowanie psów należy do ich właścicieli

Co za zheb dzisiaj psa puszcza? Psa trzeba pilnować, iść na smyczy.