Spacer po raz drugi

Lewactwo opętane nienawiścią do kościoła wyprowadziło wulgarny motłoch na ulicę. Chodzi o zniszczenie kościoła i obecnego rządu który zadbał o ludzi i sądzi złodzieji. Nowak siedzi, Giertych robi w spodnie. Więc ostatni czas by znowu zrobić niewolników z Polaków. Tą pogarda dla Polaków jest widoczna w tym że wyprowadzono ich na ulice w czasie pandemii. Bo ludzie dla komuchów są nieważni. Warto wiedzieć że obrońcą organizatorów akcji w Złotowie ma być niejaki adwokat Godlewski były komunistyczny aparatczyk z PZPR a instruuje Antoniewicz komuch z SLD. Warto zapytać o towarzysza Lemparta ubeka z czasów stalinowskich. I w ten sposób jesteśmy w domu.

Propagowanie Nazizmu, Komunizmu zabronione. Narażanie ludzi na utratę zdrowia i życia dozwolone. Nie rozumiem!!!!

Moje dziecko wśród znajomych ma wiele koleżanek z rodzin patologicznych. Ulega wpływom tych osób. Większość z nich była na tym wczorajszym marszu protestując używając samych wulgaryzmów. Nie podoba mi się to. Można w bardziej kulturalny sposob wyrazić swoje emocje. 15latkowie którzy pala, piją, ćpają, mają już zaliczone stosunki płciowe... I to jest normalne.? Szok.

Pani Kasiu już po balu. Ile Pani płacą za robienie z siebie głupa?

Ona potrzebuje weterynarza. Zoofilaia czyli bliskie kontakty z ogierami są karalne.

Strajk kobiet??? Jestem kobietą i nie życzę sobie, aby ktokolwiek reprezentował mnie w tak oburzający sposób. Proponuję także zweryfikować swoją wiedzę z zakresu medycyny i biologii aby młodzieży prezentować tylko fakty, działania i ich konsekwencje a nie tanią propagandę.

No i PO MARSZU. Cieniutko było pani Józefowska zostałaś na lodzie w deszczu i chłodzie. Ojej co się dzieje może Katarzyna zmądrzeje.

MARSZ ZOSTAŁ ODWOŁANY. !!!!!!!

W demokratycznym państwie istnieje w prawie tzw. doniesienie obywatelskie nawet wtedy gdy jest anonimowe. W związku z tym zgłaszam takie doniesienie na organizatorkę wulgarnego marszu Katarzynę Józefowską która łamie przepisy i ustawę o ochronie zdrowia drugiego człowieka czyli mieszkańców miast i wsi w czasie epidemia Koronawirusa. Jej działania są świadome i pomimo apeli Sanepidu i innych instytucji bez żadnych skrupułów w szczycie epidemii prowadzą do powstania nowych ognisk chorobowych i śmierci. . Uczestnicy zgromadzeń i marszów łamiąc zasadę bezpiecznej odległości podlegają karze mandatu i tej nałożonej przez Sanepid. Organizator zgromadzeń które narażają życie innych podlega karze przewidzaną przez Kodeks Karny. W obronie swojej rodziny mam prawo żądać aby odpowiednie służby zajęły się sprawą tak aby nie dopuścić do niezgodnych z prawem zgromadzeń.

Ryzykować życiem swoim można oczywiście w każdej sprawie, życiem innych - tylko wtedy, gdy nie da się inaczej i naprawdę można coś wygrać. Może to już jest ten moment, kiedy warto się zastanowić, co oprócz "wypier…lać" i jak o to zawalczyć w bezpieczniejszy sposób?