Dlaczego pojawiają się masowo w niektórych jeziorach i czym grozi kąpiel w wodzie, w której "kwitną" sinice? To tematy dzisiejszych zajęć dzieci z półkolonii Archipelagu Rozwoju z dr. Pawłem Owsiannym z Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile.
Dzieci przeprowadziły badania - zmierzyły parametry fizyczne wody, takie jak temperaturę, odczyn i przewodność elektrolityczną, pobrały próbki wody batometrem i po przecedzeniu ich przez siatkę planktonową - prowadziły obserwacje pod mikroskopami. Razem z dr. Owsiannym dzieci odnotowały zmniejszoną obecność glonów należących do sinic (gatunków z rodzajów Dolichospermum, Microcystis, Woronichinia, czy Aphanizomenon).
Obecnie w wodzie Jeziora Zaleskiego dominują bruzdnice (Ceratium furcoides, C. hirundinella i Peridinium cinctum) oraz okrzemki (Aulacoseira granulata) i zielenice (m.in. z rodzajów Pediastrum, Coelastrum, Oocystis). Tym samym - można się znowu kąpać w jeziorze! Kąpiel w wodzie z dużą ilością sinic grozi alergiami skóry, a także może być szkodliwa dla wątroby, czy układu oddechowego i nerwowego. Sinice w jeziorach występują, lecz w okresie wysokich temperatur i bezwietrznej pogody ich namnażanie w jeziorach może dochodzić do poziomu niebezpiecznego dla człowieka.
iej
Napisz komentarz
Komentarze