Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Warto wiedzieć:
Reklama

Pożar w RIPOK-u

W niedzielę paliły się odpady na składowisku pod Złotowem
Pożar w RIPOK-u
Ogień pojawił się w sortowni, spaleniu uległo 5 ton odpadów. To pierwsze tego typu zdarzenie w RIPOKU w ciągu dwóch lat istnienia zakładu

Autor: Patrycja Kajewska, Starostwo Powiatowe

22 lipca 2018 roku o godzinie 5.59 zastęp GCBA OSP Zakrzewo został zadysponowany do pożaru śmieci w sortowni odpadów komunalnych RIPOK przed miejscowością Stawnica. Po dojeździe na miejsce pożaru działania prowadziły zastępy JRG Złotów. Działania gaśnicze trwały około godziny. Po czym zastęp GCBA wrócił do strażnicy.
W działaniach brały udział jednostki JRG Złotów OSP Święta, OSP Blękwit, OSP Zalesie, OSP Zakrzewo, OSP Głomsk.

Składowisko posiada status Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Jak poinformował dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej, do pożaru doszło ok. godz. 6. rano. Paliły się odpady składowane w jednej z hal w boksie o wymiarach 10 na 10 metrów. Ogień szybko opanowano, dzięki czemu pożar nie rozprzestrzenił się na pozostałe części instalacji.

Instalacja RIPOK pod Złotowem funkcjonuje od listopada 2016 roku. Postępowanie w sprawie przyczyn pożaru prowadzi złotowska policja.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
podpis 29.07.2018 22:30
kogo to obchodzi

odpad 27.07.2018 17:56
A w Jastrowiu w środku osiedla przy Wojska Polskiego 47 (Aleje Wolności - kotłownia) obok placu zabaw dla dzieci, Starosta zezwolił na zbieranie i magazynowanie odpadów niebezpiecznych (np.: transformatory i kondensatory, zużyte urządzenia zwierające azbest, baterie zawierające rtęć, rozpuszczalniki, kwasy i szereg innych min. w namiocie na terenie kotłowni w pojemnikach kwasoodpornych) zgodnie z decyzją z dnia 23 stycznia 2015 r. (OS.6233.2.2015).

Dron 26.07.2018 15:43
RIPOK Złotów ma problem z ilością odpadów - czasu coraz mniej a śmieciowa wyspa na wodzie coraz większa

Zocha 25.07.2018 20:07
Hahaha, złotowska policja prowadzi postępowanie... ciekawe co ustalą :)

Jili 24.07.2018 17:34
Nie paliło się składowisko,tylko magazyn Instalacji Regionalnej. Tę instalację złotowianie jeszcze będą przeklinać. Oczywiście po szkodzie.

Złotowianka 24.07.2018 13:23
Tak te weekendowe pożary śmieci są bardzo podejrzane , ciekawe ile ton poszło z dymem???

Adrian 23.07.2018 17:04
z tego co słyszałem to wszystkie worki z segregowanymi odpadami trafiają na wspólną kupę, znajomy ma nawet zdjęcia, więc po co segregować?

Poczytajcie sobie o pożarach śmieci 23.07.2018 13:40
https://portalkomunalny.pl/pozary-w-odpadach-wybuchaja-w-weekendy-373677/ Pożary w odpadach wybuchają w weekendy Szymon Mazur 24.04.2018 08:57 Pożary na składowiskach, w punktach zbierania odpadów (tzw. PSZOK-ach) i w zakładach przetwarzających odpady to już prawdziwa plaga. Od miesiąca co dwa, trzy dni wybucha pożar odpadów – zwykle wielkogabarytowych lub tworzyw sztucznych. Ogień zazwyczaj pojawia się w weekendy. Od połowy marca do połowy kwietnia w Polsce wybuchło kilkanaście dużych pożarów w zakładach składujących lub przetwarzających odpady. Zwykle scenariusz jest podobny. Ogień wybucha rano lub późnym wieczorem, obejmuje kilkaset metrów kwadratowych terenu. Płomienie najczęściej pojawiają się tam, gdzie przechowywana jest frakcja wysokokaloryczna – odpady wielkogabarytowe czy odpady tworzyw sztucznych. Szczególnie wysoki stopień zagrożenia pożarowego występuje podczas wytwarzania i składowania paliw alternatywnych RDF.Z ogniem walczy zazwyczaj kilkudziesięciu ratowników, czyli od kilku do kilkunastu zastępów strażaków. Nad terenem objętym ogniem unoszą się ogromne czarne chmury toksycznego dymu. To duże zagrożenie dla środowiska, ponieważ w pożarach na terenie zakładów odpadowych zwykle pali się plastik, guma i inne materiały syntetyczne. Zbyt częste pożary na składowiskach Dlaczego tak często dochodzi do pożarów w tego typu miejscach? Czy są to celowe podpalenia czy przypadkowe zapłony? Śląska policja prowadzi śledztwo w sprawie pożarów na wysypisku w Jastrzębiu Zdroju, bo tam zdarzyły się one aż cztery razy w ciągu kilkunastu dni. Strażacy podejrzewają podpalenia. W większości przypadków przyczyną wybuchu ognia w tego typu przedsiębiorstwach jest tzw. czynnik ludzki. Jego uwzględnienie to podstawowy element w eliminacji powstawania źródeł ognia na etapie początkowym. To na właścicielu budynku czy terenu spoczywa pełna odpowiedzialność i obowiązek dołożenia wszelkiej staranności, by zapewnić bezpieczeństwo w tym zakresie. Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA ws. ochrony przeciwpożarowej budynków wymagania dotyczące bezpieczeństwa powinny być zwarte w instrukcji bezpieczeństwa pożarowego. Skąd ten pożar? Przyczyny pożarów na składowiskach mogą być różne. Są to uszkodzenia instalacji i urządzeń mechanicznych powstające na skutek tarcia, będące skutkiem wzrostu temperatury. Zdarza się, że w zakładzie dochodzi do uszkodzenia instalacji elektrycznej, przyczyną może być także zły stan instalacji odgromowej lub iskra z wyładowań elektrycznych. Wśród przyczyn pożarów w zakładach zagospodarowania odpadów wymienia się najczęściej nieostrożność, np. przy paleniu papierosów i porzucenie niedopałka. Pożary mogą powstać także podczas prowadzenia prac remontowych i montażowych, np. spawania gazowego, cięcia piłą ściernicową, opalania opalarką.Do zapłonu może też dojść przy przeładunku opakowań ciśnieniowych. Zdarza się, że do zakładu zostaje dostarczone zarzewie ognia wraz z odpadami np. niedopałkami. Dlatego strefa przyjęcia odpadów powinna być uważnie i stale obserwowana. Dochodzi też do zapłonów w czasie prac transportowych i załadunkowych oraz przekroczenie temperatury punktu zapłonu składowanych substancji łatwopalnych (samozapłon). Takie samozapłony na składowiskach są trudne do zlokalizowania, a pożar może trwać nawet kilka dni. W miejscu składowania elektroodpadów może dojść do zapłonu w wyniku zwarcia w baterii akumulatorów dostarczonych wraz z innymi odpadami. Współczesne akumulatory małogabarytowe zawierają dostateczną ilość energii, aby w przypadku zwarcia spowodować zapalenie się opakowania papierowego lub plastikowego. Do zakładów zagospodarowania odpadów mogą też trafić lekkie frakcje ropopochodne benzyn i rozpuszczalników oraz agresywne kwasy i zasady wchodzące w reakcje egzotermiczne z innymi odpadami. Przypadek czy podpalenie? Rzeczywistość pokazuje, że pożary składowanych odpadów bywają nieprzypadkowe. Mówi się nawet o likwidowaniu problemu z odpadami kalorycznymi dzięki pożarom. Od 2016 r. nie można składować wysokokalorycznych frakcji odpadów powyżej 6000 kJ/kg suchej masy. Branżowcy są zgodni, że jeżeli dochodzi do podpalenia, to właśnie ze względu na te przepisy. Eksperci już przed wejściem w życie zakazu składowania odpadów kalorycznych ostrzegali, że ich zagospodarowanie będzie stanowić duży problem. Dotyczy to szczególnie regionów, gdzie nie działają spalarnie. – Obserwując rynek, działalność uruchamianych spalarni i to, jak można dziś zagospodarować paliwo alternatywne, dochodzimy do wniosku, że najlepszą metodą zagospodarowania w sposób bezpieczny frakcji wysokokalorycznej jest co dwa lata pożar na składowisku – mówi przedstawiciel jednej z regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK). Walczymy ze smogiem, a co z pożarami? Polskie miasta są jednymi z najbardziej zanieczyszczonych smogiem. Problem przekroczonych norm związków toksycznych z niskiej emisji zwykle zmniejsza się wiosną, gdy ludzie przestają palić w piecach śmieciami i opałem złej jakości. Poziom zanieczyszczeń „smogowych” w miastach jest jednak monitorowany – mieszkańcy mogą uzyskać informacje o pyle zawieszonym PM10, PM2,5 i benzo(a)pirenie. Niestety emisja zanieczyszczeń w czasie pożarów odpadów nie jest w żaden sposób monitorowana. Można sobie tylko wyobrazić jak wiele toksycznych związków chemicznych trafia do powietrza w czasie pożarów odpadów plastikowych czy gumowych. Często zdarza się także, że mieszkańcy, zamiast zastosować się do ostrzeżeń straży pożarnej i ograniczyć kontakt z trującym dymem, udają się pod bramę zakładu, w którym wybuchł pożar, aby obejrzeć strażaków w akcji. Pożary składowisk w marcu i kwietniu. Większość z nich wydarzyło się w weekendy: W sobotę 10 marca wybuchł pożar na wysypisku w Jastrzębiu Zdroju w woj. śląskim. Gasiło go 36 strażaków z sześciu zastępów. Ogień objął 0,6 ha terenu. 2. Tego samego dnia 10 zastępów straży pożarnej gasiło pożar miejskiego wysypiska śmieci w Gorzowie Wielkopolskim. 3. W Wielką Sobotę 30 marca na wysypisku w Jastrzębiu pożar wybuchł po raz drugi. 4. W nocy z czwartku na piątek 5/6 kwietnia doszło do kolejnego pożaru wysypiska śmieci w Jastrzębiu Zdroju. Akcja gaśnicza trwała pięć godzin, wzięło w niej udział pięć zastępów strażaków. 5. 7 kwietnia w sobotę rano wybuchł pożar na składowisku w Sąspowie w powiecie krakowskim. Z ogniem walczyło kilka jednostek ochotniczej i zawodowej straży pożarnej. 6. 7 kwietnia strażacy przez kilkanaście godzin gasili wielkich rozmiarów hałdę śmieci w Centrum Zagospodarowania Odpadów w Piotrowie Pierwszym koło Kościana w Wielkopolsce. W akcji brało udział 60 strażaków. 7. 7 kwietnia wieczorem wybuchł pożar na wysypisku w Dąbrówce Wielkopolskiej w woj. lubuskim. Do walki z ogniem ruszyło 25 zastępów straży pożarnej. Ogień objął 800 m kw terenu w zakładzie zajmującym się przetwarzaniem surowców na paliwa alternatywne. Podobne pożary wybuchły tam w 2009 i 2015 roku. 8. W niedzielę 15 kwietnia wysypisko w Jastrzębiu płonęło po raz kolejny. Pożar, który objął 980 metrów kw. powierzchni gasiło osiem zastępów strażaków. W tym wypadku sprawą zajęła się policja, bo strażacy ocenili, że czwarty pożar nie może być przypadkiem i być może doszło do podpalenia. 9. 15 kwietnia paliło się także wysypisko w Mielenku Drawskim w woj. zachodniopomorskim. Paliły się tam opony i odpady wielkogabarytowe. 10. 18 kwietnia, w środę na składowisku w Siemianowicach Śląskich zapaliły się odpady zawierające m.in. tworzywa sztuczne. Paliły się odpady gumowe, opony i wykładziny. Z ogniem walczyło 16 zastępów straży pożarnej. Ogień objął 3 tys. m kw. odpadów. Wielki słup czarnego dymu było widać z kilkunastu kilometrów. Pożar wybuchł tam również w sierpniu 2017 r. i listopadzie 2014 r. 11. W niedzielę 22 kwietnia 10 zastępów strażaków gasiło duży pożar na wysypisku śmieci w Łaszewie k. Pleszewa w Wielkopolsce. Dym było widać z odległości wielu kilometrów. Pożar objął około 500 metrów kw. terenu.

pytam 23.07.2018 00:06
A tak zapewniali, że nic się złego nie będzie działo na Ripoku. Składowisko zamknięte, no to teraz co? palimy?

zyga 22.07.2018 22:24
Jak tam oficjalnie wygląda sprawa z sortowaniem odpadów ????? Bo nieoficjalnie w Złotowie chyba każdy wie jak

kos 22.07.2018 21:49
Dopiero 2-lata istnienia zakładu i już pożar ??

daras 22.07.2018 20:51
Przypadek czy nie? Mam nadzieję że sprawa zostanie dobrze zbadana

Reklama
News will be here
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: IrinaTreść komentarza: Panie Profesorze,dobrze jest wiedzieć przy kim się staje.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 12:15Źródło komentarza: Profesor Andrzej Kokowski z nową publikacjąAutor komentarza: IreneuszTreść komentarza: Ten spec od blusa niech pilnuje swoich kolegów na Wiejskiej. Płk Sienkiewicz ucieka do Brukseli podobnie jak poprzedni niewinny Karpiński. Doktryna Neumana w pełni.Kolega z klubu Józefaciuk już żadnych hamulców nie ma. Czas rozliczeń przyjdzie.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 12:13Źródło komentarza: Ostatnie posiedzenie radyAutor komentarza: to ważneTreść komentarza: Nigdy wcześniej wydatki w urzędzie nie były tak przejrzyste jak za burmistrza A.Pulita. Delegacje, zgodnie z ustawowymi obowiązkami, służyły promocji miasta, promocji marki Złotów Wielkopolskie Zdroje. I chociaż na chwilę obecną większość Złotowian tego jeszcze nie docenia, to na zewnątrz Złotów jest już znany i nie tylko w Wielkopolsce. Jest wiele samorządów, które zazdroszczą nam mocnej już obecnie marki i promocji, bo one są kluczem do pozyskiwania funduszy. Dzięki tym wyjazdom i zbudowanym relacjom, burmistrzowi udało się pozyskać dla Złotowian również korzyści na dziś, na przykład nieodpłatną solankę dla powstającej tężni i dzięki temu nie będziemy musieli płacić za korzystanie z leczniczych inhalacji solankowychData dodania komentarza: 27.04.2024, 00:27Źródło komentarza: Jakub Pieniążkowski nowym burmistrzem ZłotowaAutor komentarza: EkonomistaTreść komentarza: Na razie do zaprzysiężenia Burmistrzem Złotowa jest Adam Pulit a tymczasem OŚMIESZACIE SIĘ RADNI. Za oczernianie odnosnie delegacji,Adam Pulit powinien wniesc do Sądu sprawę ,z powództwa cywilnego o ZNIEWAŻENIE I PUBLICZNE W TV OSKARŻANIE O DELEGACJE STARE PRZEDAWNIONE i powinien zażądac odszkodowania od radnego Romana Głyżewskiego 5000zł i od kazdego radnegopo 1000zł (bez trzech) zadośćuczynienia za krzywdy moralne i za publiczne niszczenie wizerunku,osoby Adama Pulita,ponieważ : 1.) przedawnione są delegacje stare z dawnych lat,na drobne kwoty. 2.)Bilanse z tamtych lat kontrolowane były przez RIO i nie podlegają żadnej weryfikacji. 3.) Aby oddać sprawę do prokuratury z błahego powody,najpierw musi Policja zbadać bieżącą sprawę i napisać protokół. To Policja a nie Radni kierują sprawy do Prokuratora. Wizerunek Radnych Nieporadnych ,wskazuje jacy są słabi na sesjach radnych nie znający podstaw prawnych .Data dodania komentarza: 26.04.2024, 19:11Źródło komentarza: Jakub Pieniążkowski nowym burmistrzem ZłotowaAutor komentarza: współpraca i zgoda?Treść komentarza: Pieniążkowski podczas wyborów deklarował współpracę i zgodę. Zobaczymy czym się wykaże nowy burmistrz. Czy będzie potrafił porozumieć się ze swoim wrogiem, z osobą którą próbował zniszczyć? Prawda jest taka, że do rządzenia ma super komfortową sytuację, w organie uchwałodawczym aż 12 swoich radnych, po prostu luksus. Miasto jest w bardzo dobrej kondycji finansowej, zero długów. Jeśli rzeczywiście się nadaje, to z taką radą, z takimi finansami i przychylnymi mediami jest w stanie zrealizować wszystko, co będzie chciał. Gotowych dokumentacji opłaconych ze środków norweskich jest sporo i jest z czego wybierać, w tym również amfiteatr. A jakim będzie szefem dla pracowników i czy będzie widział tylko czubek swojego nosa, to się dopiero okaże. Pierwszym królikiem doświadczalnym będzie T.DrobczyńskiData dodania komentarza: 26.04.2024, 02:00Źródło komentarza: Drobczyński wybrany na szefa ZCASAutor komentarza: wyniki innych konkursówTreść komentarza: Jeśli chodzi o zatrudnione przez A.Pulita osoby, to wśród nich jest więcej profesjonalistów, np. nieoceniony ekspert budowlaniec, Wiesław Orciuch, dzięki któremu miasto zrealizowało rekordową ilość przetargów, znakomity Tomasz Mutschke, petarda w pozyskiwaniu funduszy, Tomasz Stoltmann, który moim zdaniem bardzo dobrze sprawdził się na stanowisku zastępcy, Piotr Powiertowski, który doprowadził złotowską wodę do znakomitej jakości i pozyskał inwestora, dzięki któremu MZWIK będzie przetwarzał ścieki w ekologiczne nawozy rolnicze, a także Aneta Rybak -skarbniczka, której radni na ostatniej sesji bardzo dziękowali za współpracę i cieszyli się, że została zatrudniona. Część z tych osób niestety odchodzi razem z panem Adamem. Skarbniczka, szczęśliwie dla pana Pieniążkowskiego, zostaje. Na kupę to to nie wygląda :)Data dodania komentarza: 26.04.2024, 01:06Źródło komentarza: Drobczyński wybrany na szefa ZCAS
Reklama
Reklama