Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Warto wiedzieć:
Reklama

Ławeczka odsłonięta. Staszic rozdaje szczęście

Piła zyskała nową atrakcję. W poniedziałek przy fontannach na Placu Konstytucji 3. Maja oficjalnie odsłonięto ławeczkę Stanisława Staszica. Uroczystość zgromadziła sporą grupę mieszkańców miasta. Każdy chciał przycupnąć przy najsłynniejszym pilaninie, bo to podobno- przynosi szczęście.
Ławeczka odsłonięta. Staszic rozdaje szczęście

Ławeczka powstała w ramach budżetu obywatelskiego, dzięki zaangażowaniu społeczników i głosom mieszkańców. Autorem projektu jest dr Norbert Sarnecki, absolwent Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu.

Oprawa poniedziałkowej uroczystości była niecodzienna. Wystąpiły dzieci z hymnem i tańcami, był wiersz, przemowy, a brukiem ulicy 11 Listopada zajechała dorożka, zaprzężona w dwa konie, która przywiozła na miejsce samego Staszica. W jego rolę wcielił się dyrektor Regionalnego Centrum Kultury Fabryka Emocji, Stanisław Dąbek.

Po części oficjalnej zrobiło się gwarno i tłoczno. Każdy chciał usiąść na ławeczce i zrobić sobie zdjęcie z autorem „Przestróg dla Polski”.

Mieszkańcom ławeczka bardzo się podoba. Uczestnicy uroczystości zgodnie podkreślają, że Piła wzbogaciła się dzięki niej w nową atrakcję (choć pan Staszic nogi ma ciut za szczupłe). A prezydent dodaje, że również legendę, bo – jak zapewnia- potarcie lewej dłoni Staszica przynosi szczęście. Krótko mówiąc każdy pilanin przed swoim ważnym życiowym wydarzeniem powinien zaliczyć ze Stanisławem Staszicem bliskie spotkanie przy fontannach. Pomysłu ławeczki gratulował też pilanom europoseł Andrzej Grzyb, który krótko przed uroczystością miał w swoim biurze konferencję prasową.

Informacja dla tych, którzy jeszcze nie spotkali się z panem Stanisławem na ławeczce. Zgodnie ze źródłem wielki pilanin siedzi na ławeczce zamyślony i przegląda pierwsze wydanie „Przestróg dla Polski”. Ubrany jest w strój francuski, model z  roku 1812, co ma nawiązywać do faktu, że kształcił się w Paryżu. Konstrukcja ławeczki, na której siedzi nawiązuje do ikonografii Ogrodów Łazienkowskich (utrwalonych na akwarelach Zygmunta Vogla z 1795 roku) oraz m.in. pałacu w Nieborowie.

Ławeczka ma swoją historię. Pierwotnie planowano umieścić ją na deptaku, w roku jubileuszowym 500-lecia nadania Pile praw miejskich, ale nie udało się rozstrzygnąć konkursu, choć ogłaszany był dwukrotnie. Pomysł odłożono więc na półkę, ale nie na długo. Ujęto go bowiem w propozycjach budżetu obywatelskiego. A teraz właśnie został zrealizowany.

Ławeczka kosztowała 125 tys zł.

Anna Czapla-Furtacz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
nalezy się 10.10.2017 21:47
Brawo Piła.Jestescie inteligentnymi i madrymi Ludzmi.Tak trzymać !!!

Reklama
Reklama
Reklama