Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Warto wiedzieć:
Reklama

Uśmiechnięta mimo ciężkiej choroby!

Z Dagmarą jesteśmy prawie od początku, czyli jak tylko dowiedziała się o chorobie. Nasza dziennikarka, a prywatnie koleżanka Dagmary, założyła dla niej zbiórkę pieniędzy na portalu pomagam.pl. i już w przeciągu trzech dni udało się zebrać 20tys zł. Niestety, potrzeby finansowe, związane z kosztowym leczeniem kobiety, są coraz większe…
Uśmiechnięta mimo ciężkiej choroby!

Przypomnijmy: Dagmara Klapa – Kotarak jest matką dwójki dzieci – Jakuba (10 l.) i chorego na Zespół Downa, 7 letniego Kacpra. Kobieta niespełna trzy miesiące temu dowiedziała się, że ma raka żołądka. 
Od początku nie miała łatwo, bo urodziła się bez palców lewej dłoni. Ta wada genetyczna nie spowodowała jednak, że w życiu radzi sobie gorzej od pełnosprawnych ludzi. Wręcz przeciwnie. Od zawsze była samodzielna i zaradna. Świadczy o tym choćby praca zawodowa. Na co dzień Dagmara pracuje w biurze jednej z pilskich firm. 
    Choroba zaczęła rozwijać się dość niepozornie. - Pojawiły się bóle brzucha, potem wyszła mi przepuklina tzw. kreska biała. Z czasem coraz bardziej pobolewał mnie brzuch po lewej stronie. Podejrzewałam zapalenie trzustki. Pierwsze symptomy pojawiły się w październiku ubiegłego roku, ale ustały. Ponownie zaczęły mi doskwierać i nasiliły się w marcu. Wtedy poszłam do lekarza – wspomina Dagmara. 
    Lekarz rodzinny skierował kobietę na badanie usg jamy brzusznej i sprawdzenie poziomu amylazy we krwi. Usg ujawniło płyn w jamie brzusznej, natomiast wynik amylazy okazał się podwyższony. Kobieta dostała skierowanie do chirurga. Wykonano tomograf i gastroskopię. Tomograf pokazał pogrubioną ścianę jelita, z kolei gastroskopia dała niepokojącą diagnozę – rak wczesny. Dzisiaj wiadomo już znacznie więcej… Dagmarę zaatakował rak żołądka, aktualnie w czwartym stopniu zaawansowania. Lekarze nie stwierdzili przerzutów do innych narządów. Dodać trzeba, że w jamie brzusznej Dagmary zbiera się płyn z komórkami nowotworowymi, który co jakiś czas trzeba spuścić na oddziale szpitalnym. Ostatnio, kiedy kobieta miała przeprowadzany taki zabieg, to jednorazowo spuszczono około 4 litry takiego płynu.
Obecnie pilanka jest pod opieką Centrum Onkologii w Bydgoszczy. 27 lipca miała podaną pierwszą chemię – jak dodaje Dagmara – czerwoną, czyli najagresywniejszą. Pierwszej chemii nie zniosła dobrze…
    - Przez pierwsze dni nie byłam w stanie wstać z łóżka. Czułam straszne osłabienie, ból kości i dużo wymiotowałam. Przy opiece nad dziećmi musiała pomóc mi mama, bo nie byłam w stanie nawet się ruszyć – mówi Dagmara. Na tym nie koniec chemioterapii. Kolejną dawkę zaplanowana na 18 sierpnia. Potem lekarze przeprowadzą badania kontrolne i zdecydują o przebiegu leczenia. 
Dagmara jest też w porozumieniu z jedną z niemieckich klinik. Jej wyniki są w trakcie konsultacji i czeka na odpowiedź ze strony lekarzy. Być może pojawi się możliwość leczenia poza granicami Polski. Dlatego uruchomiona na stronie: https://pomagam.pl/dagmarakotarak zbiórka pieniędzy - choć osiągnęła swój cel – to cały czas trwa. Dzieje się tak na prośbę Dagmary, która jednocześnie dziękuje za dotychczasowe wsparcie finansowe: - Jestem bardzo wdzięczna za każdą wpłatę na rzecz mojego leczenia. Część pieniędzy przeznaczyłam już na dojazdy do szpitali w Bydgoszczy i w Warszawie, na lekarstwa, prywatne wizyty u lekarzy oraz nietanie suplementy witaminowe, które są mi niezbędne po chemii – mówi Dagmara. 
    Na wyżej podanej stronie pojawiają się także aktualności dotyczące stanu zdrowia Dagmary, a także te  na temat przebiegu jej leczenia. 
(es)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
News will be here
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MaxTreść komentarza: W Polsce gloryfikuje się ludzi którzy całe życie biorą czyjeś pieniądze a całkowicie pomija się tych którzy opłacają życie tym grupom zawodowym. Niestety w Polsce lawinowo przybywa resortowych ustawionych a maleje tych którzy to wszystko finansują. Po za tym finansowanie tych wszystkich grup utwierdza ich w przekonaniu że ciągle mają za mało. Kończą szybko karierę stają się młodocianymi emerytami w porównaniu do tych co pracują o 20 lat dłużej będąc bardzo dobrze usytuowanymi emerytami w porównaniu do opłacających taki stan rzeczy. Zamiast tworzyć miejsca pracy niestety dalej szukają źródeł publicznych bądź budżetowych. Taki chory system zafundowali nam politycy którzy podobnie żyją dzięki czyjeś kasie. Politycy doprowadzili do takiego stanu że jeśli brać to miliony a jeśli coś nawiwijają to i tak są bezkarni. Polska jest niesprawiedliwym krajem z postkomunistycznym modelem zarządzania. Brakuje reformy finansów publicznych która by to wszystko ukróciła. Za wzrostem wydatków utrzymania takiego stanu oraz pogłębiająca się dziurą budżetową stoi ciągle powiększająca grupa na utrzymaniu polskiego podatnika. Podatnika sektora prywatnego który poprzez inwestycje i ciężką pracę utrzymuje ten system.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 21:23Źródło komentarza: Obywatel FidurskiAutor komentarza: IrinaTreść komentarza: Panie Profesorze,dobrze jest wiedzieć przy kim się staje.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 12:15Źródło komentarza: Profesor Andrzej Kokowski z nową publikacjąAutor komentarza: IreneuszTreść komentarza: Ten spec od blusa niech pilnuje swoich kolegów na Wiejskiej. Płk Sienkiewicz ucieka do Brukseli podobnie jak poprzedni niewinny Karpiński. Doktryna Neumana w pełni.Kolega z klubu Józefaciuk już żadnych hamulców nie ma. Czas rozliczeń przyjdzie.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 12:13Źródło komentarza: Ostatnie posiedzenie radyAutor komentarza: to ważneTreść komentarza: Nigdy wcześniej wydatki w urzędzie nie były tak przejrzyste jak za burmistrza A.Pulita. Delegacje, zgodnie z ustawowymi obowiązkami, służyły promocji miasta, promocji marki Złotów Wielkopolskie Zdroje. I chociaż na chwilę obecną większość Złotowian tego jeszcze nie docenia, to na zewnątrz Złotów jest już znany i nie tylko w Wielkopolsce. Jest wiele samorządów, które zazdroszczą nam mocnej już obecnie marki i promocji, bo one są kluczem do pozyskiwania funduszy. Dzięki tym wyjazdom i zbudowanym relacjom, burmistrzowi udało się pozyskać dla Złotowian również korzyści na dziś, na przykład nieodpłatną solankę dla powstającej tężni i dzięki temu nie będziemy musieli płacić za korzystanie z leczniczych inhalacji solankowychData dodania komentarza: 27.04.2024, 00:27Źródło komentarza: Jakub Pieniążkowski nowym burmistrzem ZłotowaAutor komentarza: EkonomistaTreść komentarza: Na razie do zaprzysiężenia Burmistrzem Złotowa jest Adam Pulit a tymczasem OŚMIESZACIE SIĘ RADNI. Za oczernianie odnosnie delegacji,Adam Pulit powinien wniesc do Sądu sprawę ,z powództwa cywilnego o ZNIEWAŻENIE I PUBLICZNE W TV OSKARŻANIE O DELEGACJE STARE PRZEDAWNIONE i powinien zażądac odszkodowania od radnego Romana Głyżewskiego 5000zł i od kazdego radnegopo 1000zł (bez trzech) zadośćuczynienia za krzywdy moralne i za publiczne niszczenie wizerunku,osoby Adama Pulita,ponieważ : 1.) przedawnione są delegacje stare z dawnych lat,na drobne kwoty. 2.)Bilanse z tamtych lat kontrolowane były przez RIO i nie podlegają żadnej weryfikacji. 3.) Aby oddać sprawę do prokuratury z błahego powody,najpierw musi Policja zbadać bieżącą sprawę i napisać protokół. To Policja a nie Radni kierują sprawy do Prokuratora. Wizerunek Radnych Nieporadnych ,wskazuje jacy są słabi na sesjach radnych nie znający podstaw prawnych .Data dodania komentarza: 26.04.2024, 19:11Źródło komentarza: Jakub Pieniążkowski nowym burmistrzem ZłotowaAutor komentarza: współpraca i zgoda?Treść komentarza: Pieniążkowski podczas wyborów deklarował współpracę i zgodę. Zobaczymy czym się wykaże nowy burmistrz. Czy będzie potrafił porozumieć się ze swoim wrogiem, z osobą którą próbował zniszczyć? Prawda jest taka, że do rządzenia ma super komfortową sytuację, w organie uchwałodawczym aż 12 swoich radnych, po prostu luksus. Miasto jest w bardzo dobrej kondycji finansowej, zero długów. Jeśli rzeczywiście się nadaje, to z taką radą, z takimi finansami i przychylnymi mediami jest w stanie zrealizować wszystko, co będzie chciał. Gotowych dokumentacji opłaconych ze środków norweskich jest sporo i jest z czego wybierać, w tym również amfiteatr. A jakim będzie szefem dla pracowników i czy będzie widział tylko czubek swojego nosa, to się dopiero okaże. Pierwszym królikiem doświadczalnym będzie T.DrobczyńskiData dodania komentarza: 26.04.2024, 02:00Źródło komentarza: Drobczyński wybrany na szefa ZCAS
Reklama
Reklama