Jak informuje Andrzej Ławniczak, sekretarz złotowskiego starostwa (Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego), sygnał z MOWu w Jastrowiu o możliwości wystąpienia gruźlicy płuc u jednej z wychowanek pojawił się na początku marca br. Wychowanka ośrodka została przebadana przez lekarza, wykazano, że faktycznie prątkuje. Natychmiast Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna podjęła właściwe działania, określając ścisły krąg osób zagrożonych wystąpieniem gruźlicy - 58 wychowanek i 56 osób dorosłych z obsługi MOW.
Zarażona dziewczyna została odizolowana i obecnie przebywa w jednym ze szpitali specjalistycznych na Wybrzeżu. Pozostałe osoby zostały objęte badaniami ze strony lekarzy i pulmonologa, wykonane zostały zdjęcia RTG. Przebadano wszystkie osoby ze wspomnianego wcześniej kręgu, wciąż otaczając je opieką medyczną. Dla wygody osób zagrożonych zarażeniem badania odbywają się na miejscu w Jastrowiu, dzięki uprzejmości dyrekcji złotowskiego szpitala powiatowego. Reakcja służb medycznych na czele z dyr. J. Harbuzińską-Turek i lek. pulmonologiem P. Gałązka na problem w Jastrowiu była błyskawiczna.
Obecnie trwają konsultacje z wojewodą wielkopolskim w sprawie przeprowadzenia badań, które w stu procentach mogą wykluczyć kolejne zarażenia prątkiem gruźlicy wśród osób z kręgu zagrożenia. Decyzja ze strony wojewody (w porozumieniu w wojewódzkim konsultantem pulmonologii) o poddaniu temuż badaniu wszystkich zagrożonych osób zostanie podjęta wkrótce.
A. Ławniczak podkreśla świetną pracę wykonaną prze PSS-E (sanepid) i Szpital Powiatowy w Złotowie. To dobrze, bo z gruźlicą nie ma żartów.
(jj)
W Polsce 95 proc. przypadków to gruźlica płuc. Ale choroba może zaatakować każdy narząd, najczęściej układ moczowy, węzły chłonne, kości i stawy.
Rodzaje gruźlicy:
- pierwotna - przebiega bezobjawowo. U części chorych pojawiają się objawy przypominające grypę, które samoistnie ustępują, ale często pozostają powiększone węzły chłonne. Po kilku miesiącach może dojść do samowyleczenia. Dowodem przebytej gruźlicy będą widoczne na zdjęciu RTG zwapnienia płuc.
- prosówkowa - jest jedną z najcięższych postaci choroby. Rozwija się wskutek rozsiewu prątków, które wraz z krwią docierają do wszystkich organów. Nazwa jest związana z kształtem ognisk gruźliczych (guzków) tworzących się w poszczególnych organach i przypominających ziarna prosa. Może się rozpocząć od wysokiej gorączki, duszności, a nawet niewydolności oddychania, bólów głowy lub przebiegać podstępnie – ze stanami podgorączkowymi i szybką utratą wagi. Chory musi trafić do szpitala.
- popierwotna jest skutkiem uaktywnienia się prątków, które przetrwały w organizmie w stanie uśpienia. Z reguły zajmuje płuca, ale może się też objawić w innych narządach: układzie oddechowym, moczowo-płciowym lub nerwowym, a także w kościach, stawach i osierdziu.
- pozapłucna - dotyka 5 proc. zakażonych. Najczęściej zajmuje węzły chłonne (niebolesne powiększenie), układ moczowy (atakuje nerki), kości i stawy (dochodzi do tzw. złamań kompresyjnych), osierdzie (częste bóle za mostkiem i utrata masy ciała).
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/gruzlica-objawy-badanie-leczenie_35416.html
Napisz komentarz
Komentarze