Handel pod cmentarzem?

Gówno kogo obchodzi kto od kogo pobiera opłatę.

Widać z treści żeś umarłak bo tak jak do ciebie nic nie dochodzi o czym mowa to lepiej nie zabieraj głosu. Głupim wpisem nie obronisz głupoty, jej nie da się obronić.

Handluje się raczej PRZED cmentarzem...

W tym miejscu, to sprzedający powinni mieć możliwość sprzedaży bez opłat za miejsca w których stoją. Z jakiej racji miasto za wszystko, nawet w taki dzień w tym miejscu pobiera haracz, jednocześnie wydaje ogromne pieniądze na pierdoły w mieście. Jakie wy powsinogi urzędowe macie prawo do tych ziem. Nie wiecie skąd już brać kasę a duże pieniądze można znaleźć w mieście, którym zarzadzacie co nie znaczy że ma to polegać na podnoszeniu opłat czy podatków. Dobrze by było, gdybyście też nie robili bałaganu w dzień Wszystkich Świętych, najlepiej byłoby gdyby waszych Strażników(hyclów miejskich) wogóle tam nie było, gdyż co roku robią taki burdel na polu parkingowym że trudno rozgryźć o co im chodzi. Ich dalszą obecność może grozić tym że wpadną na pomysł aby od każdego samochodu też ponosić opłatę parkingową. Gdyby ich zwolniono w miejskiej kasie zostało by więcej pieniędzy niż z opłat za miejsca dla sprzedających. Odpowiedzialni za to jak widać nie mają honoru są jak hieny, które nawet na dniach smutku i żalu dla większości społeczeństwa przybywającego na cmentarz do bliskich, którzy odeszli, biegają między nimi nie wiadomo w jakim celu po obszernym terenie przycmentarnym. Jest to bardzo dziwny widok, tym bardziej że w tym rejonie brak jest ulic, które jak wszyscy wiedzą były by tam niezbędne i to z dużymi utwardzonymi parkingami. Na dzień dzisiejszy powstaje pytanie na co idzie pobierany od lat haracz, na leki dla was , które jak widać nie pomagają, czy na co.