To miejsce nie ma szczęścia. Najpierw problemy miała jedna firma, teraz druga, dzierżawiąca fabryczne pomieszczenia. Pracownicy muszą dużo znieść w swej karierze zawodowej. Aktualnie od ponad dwóch miesięcy żyją bez wynagrodzenia. Coraz bardziej zdesperowani postanowili szukać pomocy na własną rękę. Są w tym bardzo dobrze zorganizowani i zgodni. Poprosili o pomoc radcę prawnego z Piły, pana Marcina Nowaczyka.
W sobotę 20 sierpnia o godz. 9.00 w krajeńskim ośrodku kultury odbyło się zebranie pracowników firmy zalegającej z wypłatą pensji.
Co by nie wymyślił, pracownikom należą się wypłaty, już nawet niekoniecznie z odsetkami. Taką informację przekazał zebranym radca M. Nowaczyk. Według niego są dwie drogi dochodzenia swego – przed Sądem Pracy w Pile oraz poprzez zgłoszenie wniosku o upadłość niewypłacalnej firmy, w Sądzie Rejonowym, Wydziale Upadłościowym w Poznaniu. Obie drogi dochodzenia swych praw nie są wcale łatwe, czy krótkotrwałe, ale bez ich podjęcia odzyskanie zarobku może okazać się nieudane.
Zebrani przystali na oba tory działania, wszyscy solidarnie złożyli się na opłacenie kosztów. Teraz będą czekać na efekty spraw sądowych. Kto wie, jak to wszystko się ułoży, ale przynajmniej drugi sposób (upadłość) daje szansę na wypłatę zaległości z funduszu wypłat gwarantowanych.
Z przebiegu zebrania i wypowiedzi uczestników wynika, że już raczej nie wierzą, że otrzymają należne wypłaty, czego dowodem kontakt z radcą prawnym. Ale tak dalej żyć, na kredyt, już się nie da... A może działania pracowników zdopingują pracodawcę i odbędzie się bez spraw sądowych. Tym bardziej, że firma normalnie pracuje. A i ludzie chcą pracować, nie procesować się.
Jak nas informuje burmistrz Krajenki, Stefan Kitela, o sytuacji w fabryce i niepłatności pensji została powiadomiona Okręgowej Inspekcja Pracy w Pile. - Powiadomiłem pracodawcę o tym zgłoszeniu – mówi burmistrz Krajenki – po wcześniejszym spotkaniu z pracownikami firmy, którzy 12 sierpnia zjawili się w ratuszu. - Jednocześnie deklarujemy pomoc najbardziej potrzebującym pracownikom firmy ze strony naszego ośrodka pomocy społecznej.
(jj)
Napisz komentarz
Komentarze