"Weźżesz" bawiło publikę skeczami, Marcin Daniec jak zwykle użył formy monologu, nawiązując kontakt z publiką. Wspominał, że był w Złotowie ostatni raz 12 lat temu, a przybyłych widzów nazwał "Śmietaną Złotowa".
Kabateronik nie cieszył zbyt dużym zainteresowaniem, do amfiteatru wybrało się około 400 osób.
(jj)
Napisz komentarz
Komentarze