Najpierw radny Roman Głyżewski zapytał, kiedy w związku z planowaną inwestycją nastąpi przebudowa ronda na pl. 31 Stycznia (rondo z herbem miasta). Rondo zostanie przebudowane na tyle, że pojazdy będą mogły z ronda zjeżdżać na krótkim odcinku ul. Wojska Polskiego, i tak samo wjeżdżać na rondo od strony tej ulicy. Aktualnie ul. Wojska Polskiego jest jednokierunkowa na całej długości. Niejako odpowiedzią było zapytanie radnego Jerzego Kołodziejczyka, który dociekał dlaczego miasto sprzedało płyty, którymi wyłożony był parking obok Domu Polskiego i Magazynu. Radny wytknął, że płyty chciał kupić inwestor i tym samym utrzymać je na placu parkingowym. Było to o tyle korzystniejsze, że realizacja inwestycji potocznie nazywanej "galerią handlową" jest odłożona do 2017 roku. J. Kołodziejczyk sugerował ponadto, że płyty nie powinny być sprzedane, a użyte do utwardzenia gruntu gdzieś indziej, w zasobach miejskich.
Burmistrz Adam Pulit odpowiedział, że miasto musiało zabrać utwardzenie parkingu, a koszt tego przedsięwzięcia obliczono na 55 tys. zł. Wybrano więc opcję sprzedaży płyt, co dało miastu zysk w kwocie 10 tys. zł. Poza tym nieprawdą jest, ze inwestor chciał płyty kupić - inwestor chciał płyty przejąć, ale nieodpłatnie... A to nie leżało w interesie miasta. Inwestycja odłożona na rok, zatem przebudowa ronda nie jest pilna, a jeszcze zdąży utrudnić życie złotowianom na czas robót.
(jj)
Napisz komentarz
Komentarze