Śmierć w gorzelni

Tak to prawda, tylko po co wiecznie udają że pracując w swoich zawodach robią łaskę, żądając ciągłych przywilei, odznaczeń, nagród i wyróżnień za to co zgodnie z wybranym zawodem wynika z ich obowiązków. Przecież jak widać ryzyko utraty zdrowia i życia, występuje wszędzie co nie znaczy że nauczyciel robi łaskę że uczy, za co co roku jest odznaczony, policjant musi ryzykować co skutkuje podobnymi honorami a strażak sumiennie wykonując co do niego należy, jest traktowany podobnie. Tylko tacy jak spawacze, murarze, potocznie pracownice i pracownicy fizyczni, są niezauważani a jak im się coś stanie, są opisani, wspomniani i zapomniani. To co się o nich mówi, czy pisze w tak trudnych chwilach, rzeczywiście trwa tylko chwilę.