O zaproszenie na obrady i pożegnanie pani sekretarz wnioskował przed miesiącem radny Krzysztof Doroszuk. I choć Krystyna Wojtasik nie jest aktywnym pracownikiem od ponad roku (większość tego czasu spędziła na urlopie chorobowym i leczeniu schorzenia kręgosłupa), to dopiero dziś miała oficjalnie podziękować wszystkim za wiele lat wspólnej pracy.
Choć bez wątpienia był to dzień wyjątkowy i uroczysty, zaś na ręce byłej już sekretarz powędrowały kwiaty, upominki i wiele słów uznania, ona sama zaś ufundowała dla wszystkich tort, to o przysłowiowej sielance jednak mówić nie można, gdyż na zakończenie sesji wywiązała się dość emocjonalna dyskusja w związku z trybem i formą zaproszenia emerytowanej pani sekretarz.
Szczegółowe informacje w kolejnym wydaniu Tygodnika Nowego
KM
Napisz komentarz
Komentarze