Każda wystawa organizowana przez Uniwersytet Ludowy jest inna, niepowtarzalna i każda jest wyjątkowa. Tak samo obecna wystawa „Piórkiem i piórem” Włodzimierza Pankiewicza, której wernisaż odbył się w piątek.
Było to niezwykłe spotkanie z wybitnym artystą – czytamy w opisie ULa - o bogatym dorobku artystycznym, któremu nie są obce: rzeźba w drewnie, malowanie na szkle, modelarstwo, pirografia. Jednak największą miłością, nasz artysta, obdarzył rysunek i poezję i to właśnie też królowało podczas wczorajszego wieczoru. Pan Włodek w swoim dorobku ma ponad 3,5 tysiąca wierszy. Maleńką próbkę można było posłuchać w wykonaniu Wojciecha Jarki. Jeden z tych wierszy został zaśpiewany, co było niespodzianką dla bohatera wystawy. Ta cisza, tak cicha, że aż głośna, która zaległa podczas recytacji, była najlepszym dowodem na piękno tej poezji. Bogate, duchowe doznania, których mogliśmy wczoraj wspólnie doświadczyć, wprawiły nas w doskonały nastój, dały chwilę spokoju, wytchnienia od codziennej gonitwy.
Na wystawie można też zobaczyć ponad 40 niezwykłych rysunków, których precyzja, forma, kompozycja wprawia oglądających w zachwyt. Nie sposób przejść obok tych dzieł obojętnie. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Wśród prac znalazły się zarówno portrety ludzi jak i zwierząt, akty, architektura, martwa natura. Największym przeżyciem było spotkanie z samym artystą, który uchylił nieco rąbka tajemnicy tego jak tworzy, co lubi, co kocha. Odpowiedział na masę pytań ze strony gości, którzy byli bardzo ciekawi jego twórczości, wywołując niejednokrotnie salwy śmiechu wśród licznie zgromadzonej publiczności.
Uniwersytet Ludowy bardzo dziękuje panu Włodzimierzowi Pankiewiczowi, że zechciał u nich gościć. Za to, że podzielił się swoim bogatym dorobkiem artystycznym. Podziękowano też gościom wernisażu, tak licznie zgromadzonym, że jak zwykle nie zawiedli i zechcieli być tego dnia w siedzibie ULu
Wystawę można oglądać przez najbliższy miesiąc. Uniwersytet serdecznie wszystkich zaprasza!
iej
Napisz komentarz
Komentarze