Pierwszym punktem "Legendarnego Złotowa" był przemarsz barwnego korowodu w średniowiecznych strojach, nawiązujących do czasów, gdy w 1370 roku pojawiła się pierwsza wzmianka o Złotowie. Korowód pod wodzą króla Kazimierza Wielkiego wyruszył spod Złotowskiego Domu Kultury, poprzez przystanki przy miejskiej bibliotece, ratuszu, muzeum, spichlerzu, przechodząc przez Stare Miasto pod nowo wymalowany mural na budynku przy pl. Kościuszki. Tam burmistrz dziękując twórczyni muralu i odgrywając sygnał myśliwski uroczyście odsłonił mural w krajobrazie miasta. Licznie zgromadzeni mieszkańcy Złotowa gromkimi oklaskami nagrodzili twórców muralu i ich dzieło. Rzeczywiście prezentuje się okazale i zapewne stanowi ozdobę miasta. Jednocześnie padło zapytanie o kolejne miejsce pod tego typu, popularną ostatnio, twórczość artystyczną.
Po odsłonięciu muralu korowód i mieszkańcy Złotowa przeszli na Półwysep Rybacki, gdzie czekało sporo atrakcji w wiosce rycerskiej. Niezwykle oblegane było stoisko Muzeum Ziemi Złotowskiej, gdzie między innymi można było samodzielnie wybić jubileuszową monetę. Dużym powodzeniem cieszyły się pokazy, pojedynki rycerskie, stoiska rzemieślników, gry i zabawy prowadzone przez bractwo rycerskie z Wałcza. Na scenie odbyły się koncerty zespołów Klimagja i Nata i Evgeny. Jak ciepłe bułeczki rozchodziła się najnowsza książka prof. Jowity Kęcińskiej-Kaczmarek z legendami złotowskimi. Zapewniono obficie zaopatrzone stoisko gastronomiczne, z jadłem i napitkiem. "Legendarny Złotów" mógł zadowolić każdego złotowianina, którego tego dnia przyszedł na Półwysep Rybacki, organizatorzy stanęli na wysokości zadania.
iej
Napisz komentarz
Komentarze