„Wężykiem, zygzakiem, od krawężnika do krawężnika, środkiem drogi” - najczęściej taki styl jazdy wybierają kierujący, którzy nie dbając o własne bezpieczeństwo i narażając innych uczestników ruchu drogowego siadają za kierownicę swojego pojazdu i próbują dotrzeć do celu. Najczęściej na ich drodze stają stróże prawa i uniemożliwiają im dalszą jazdę. Do takiego zdarzenia doszło 8 lutego br. około godziny 15.00 w Śmiardowie Złotowskim. Pojazd z przebitymi oponami oraz pobitymi szybami jedzie od prawej do lewej krawędzi jezdni, podejrzenie nietrzeźwego kierującego - takie zgłoszenie otrzymali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie. Policjanci błyskawicznie udali się do wskazanej w zgłoszeniu miejscowości i zatrzymali kierującego samochodem marki audi. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało, że nie tylko prowadził mając w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Osobowe audi, którym jechał miało przebite cztery opony i powybijane szyby zostało odholowane na policyjny parking. Teraz o surowych konsekwencjach jakie poniesie mieszkaniec gminy Zakrzewo zadecyduje sąd.
Tego samego dnia w Jastrowiu na ul. Granicznej około godziny 23.00 patrol z Komisariatu Policji w Jastrowiu zatrzymał do kontroli samochód marki BMW. Jego kierowca podczas policyjnej kontroli wyraźnie był zdenerwowany. Policjanci sprawdzili więc wnętrze pojazdu, w rezultacie którego ujawnili pudełko z suszem roślinnym, plastikowy woreczek z białym proszkiem. Badanie znalezionych substancji przy użyciu narkotestera wykazało, że jest to marihuana i amfetamina. Policjanci sprawdzili, także czy mężczyzna nie zażywał znalezionych narkotyków. Badanie moczu kierowcy wykazało, że prowadził on pojazd będąc pod wpływem środków odurzających i substancji psychotropowych w postaci marihuany, amfetaminy i kokainy. Od kierowcy bmw pobrano krew do badań laboratoryjnych. Nieodpowiedzialny kierowca został przewieziony do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Teraz poniesie surowe konsekwencje za posiadanie środków odurzających i psychotropowych oraz prowadzenie pojazdu pod ich wpływem.
Kolejny nietrzeźwy kierujący został zatrzymany 10 lutego w miejscowości Paruszka, tym razem przez przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Krajence. Mieszkaniec gminy Krajenka zdecydował się wsiąść za kierownicę osobowego forda mając w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Auto, którym kierował nietrzeźwy 26-latek, wypadło z drogi. Mężczyzna porzucił je i wraz z pasażerem oddalił się z miejsca zdarzenia. Przybyli na miejsce policjanci zobaczyli, że w polu, obok drogi, stoi samochód po dachowaniu. Szybko ustalili, że kierowca auta stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem, zjechał na prawe pobocze, wypadł poza drogę i dachował. Młody mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Teraz o konsekwencjach jakie poniesie zadecyduje sąd.
Tak niewiele trzeba, aby doszło do tragedii na drodze. Złotowscy policjanci za pomocą lokalnych mediów apelują o rozsądek do wszystkich uczestników ruchu drogowego. Cyklicznie prowadzą akcje i działania, starając się wpłynąć na wyobraźnię kierowców. To kolejne przykłady kierowców, którzy za nic mają bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego.
Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających, grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. złotych.
Apelujemy do osób wsiadających za kierownice aut o rozsądek i odpowiedzialność oraz o to, by miejsce kierowcy w pojazdach zajmowały jedynie osoby bezwzględnie trzeźwe. Niestety niektórzy wciąż pozostają głusi na te apele. Bezpieczeństwo na drogach to nasza wspólna sprawa! Reagujmy, gdy widzimy nietrzeźwą osobę za kierownicą i informujmy o tym policjantów. Funkcjonariusze sprawdzają każdy taki sygnał. Dzięki takiej reakcji, być może przyczynimy się do tego, że nie dojdzie do kolejnej bezsensownej tragedii na drodze.
podkom. Maciej Forecki
Napisz komentarz
Komentarze