Mecz w pierwotnym terminie odwołano ze względu na kiepską nawierzchnię boiska w Pobiedziskach. Dzisiaj nadrobiono zaległości, Huragan Pobiedziska pokonał Spartę Złotów 2:0. W ocenie bezpośrednich obserwatorów mimo porażki spartanie rozegrali dobre spotkanie, co miejmy nadzieję znajdzie odbicie w kolejnych meczach kończącego się sezonu...
Huragan Pobiedziska - Sparta Złotów 2:0 (1:0)
Skrót relacji ze strony Huraganu:
Mecz lepiej zaczęli gospodarze, którzy w pierwszej części meczu byli stroną przeważającą tym bardziej, że rywale jak większości drużyn próbowali atakować grając długą piłką. Bramkarza rywali na początku spotkania niepokoili m.in. dwukrotnie Mikołaj Witaszyk, Mateusz Chachuła czy Marcin Jędrzejczak. Wynik jednak otworzył w 24 minucie Marcin Jesionkowski, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym i skierował piłkę do bramki Sparty.
Kiedy wydawało się, że Huraganiści pójdą za ciosem po przerwie mecz się wyrównał. W poczynaniach obu drużyn było sporo niedokładności, co mocno wpłynęło na poziom zawodów. W 67' gola na 2:0 zdobył Mikołaj Witaszyk dla którego było to 99 ligowy gol w barwach Huraganu. Do końca spotkania wynik pomimo kilku okazji już się nie zmienił i ostatecznie kolejne trzy punkty zostały w Pobiedziskach.
(red)
Napisz komentarz
Komentarze