Miłośnicy historii Ziemi Złotowskiej dość licznie zjawili się na zaproszenie znanego kolekcjonera wszelkich zabytków, które kojarzą się ze Złotowem. Pan Stecyk zgromadził ogromną ilość eksponatów, których liczba może sięgać tytułowego miliona!!! Zwiedzając kilka sal muzeum pana Tadeusza można dostać zawrotu głowy! Trafiają się niezwykle ciekawe okazy, których mogą pozazdrościć muzea rangi nawet narodowej.
Wtorkowe spotkanie zwołane przez pana Tadeusza Stecyka było spotkaniem pokoleń wśród muzealiów, z tej racji, że oprócz dostojnych już pasjonatów i kolekcjonerów obecni byli dwaj uczniowie klas V Szkoły Podstawowej nr 3 w Złotowie - Tymoteusz i Jakub".. W trakcie spotkania mówiono o potrzebie szerszego przedstawiania kolekcjonerów i ich zbiorów na łamach prasy, czy też w kalendarzu miejskim. Przydałyby się cykliczne spotkania sympatyków historii miasta, być może w muzeum lub w spichlerzu. Padł pomysł podjęty przez panią dyrektor Muzeum Ziemi Złotowskiej Kamilę Krzanik-Dworanowską o organizacji targów na placu Paderewskiego, gdzie kolekcjonerzy wystawialiby swoje eksponaty z opcją kupna-zamiany.
T. Stecyk pochwalił się nowym eksponatem, jakim jest część pyska - rostrum ryby piły, należący do pana Gussa. "Obiekt" uzbrojony w ostre zęby robi naprawdę wrażenie! Przy okazji otwarto wystawę "Pamiątki Złotowa".
Spotkanie miało owocny i miły przebieg, w rytmie muzyki płynącej ze starego patefonu...
(jj)
Napisz komentarz
Komentarze