Restrykcje stanu wojennego dotknęły wówczas także Złotowa, pojawiły się czołgi, wozy bojowe i żołnierze. Wielką odwagą wykazał się mocno nastoletni wówczas chłopiec, który chwycił za aparat fotograficzny i wykonał kilkanaście zdjęć. Sporo wtedy ryzykował, dlatego zdjęcia długo przeleżały w rodzinnym archiwum! Nasz czytelnik, pan o inicjałach JP, przekazał nam negatywy, które odtworzyliśmy i prezentujemy kilka zdjęć sprzed dokładnie 40 lat. Ich jakość nie jest najlepsza, ale proszę pamiętać, iż były wykonywane z ukrycia. Nietrudno jednak zauważyć, że na jednym z nich załoga wozu bojowego pozdrawia młodego fotografa! Cóż, stan wojenny kto inny wprowadził...
(jj)
Napisz komentarz
Komentarze