
Dziś po północy policjanci podjęli interwencję w szpitalu w Złotowie po zgłoszeniu pacjentki, która podejrzewała, że lekarz dyżurujący może być pod wpływem alkoholu. Sprawdzono stan trzeźwości wskazanego lekarza, w organizmie miał blisko promil alkoholu. Pod nadzorem prokuratury wyjaśniane będą wszystkie okoliczności tego zdarzenia.... Lekarz - wiek 50 lat, w trakcie interwencji przebywał w SOR.
Informacja z KPP Złotów
Napił się wódki,ponoć o 1-szej w nocy. A ,że nic nie jadł to poczuła pacjentka i zaraz na policje.Czasami wódka odstresowuje. Powinny być widełki alk.od do dozwolone
a od do niedozwolone,Tak jest w Stanach,że po piwie wolno wsiąść za kierownice .Tak wypadków mniej niż u nas.
Jaki pan, taki kram. Z nerwów się biedaczyna upił, bo nie dostaje 40 tys. jak pan dyrektor szpitala albo jak nadzorujący szpital starosta. Sami swoi, kruk krukowi oka nie wykole, a my mamy przecież prywatną służbę zdrowia, czyż nie?
Bezimienny te lekarz czy jak?