Piwonie, róże, bukiet polnych kwiatów. Motyw w sztuce mało odkrywczy, ale w tym tkwi jego atut – sprawdzone, klasyczne piękno. Uroda kwiatów zachwyca na obrazach od wieków. Rośliny na płótnach nie pachną, mają za to wiele innych zalet. Kwiaty utrwalone za pomocą prac artystycznych zachowają świeżość znacznie dłużej niż prawdziwe. Objawiają nam piękno i różnorodność natury, zachwycają intrygującymi walorami, oczarowują wspaniałymi kolorami. Cieszą oczy i zastępują słowa. Są jak symbole – wyrażają uczucia i nastroje. Kwiaty w sztuce nie więdną! Tematem twórczości Ireny Bieleckiej i Jerzego Brzezińskiego są przede wszystkim motywy floralne: haftowane kompozycje roślinne, papierowe bukiety, malowane kwiaty. W pracach złotowskich artystów można podziwiać bogactwo kwiatów – maki, chabry, przebiśniegi, krokusy, lilie, tulipany, piwonie, irysy, niezapominajki, róże czy bzy oraz różne kłosy zbóż i traw. Prezentujemy te wspaniałe twórcze bukiety, aby mimo jesiennej aury zatrzymały w naszym muzeum wieczną wiosnę. Zapraszamy na wystawę złotowskich twórców, którzy od 2010 roku należą do Klubu Artystów „Pasja”.
Irena Bielecka urodziła się w 1936 roku, pochodzi z wielodzietnej autochtońskiej rodziny ze Złotowa. Jako jedyna komponuje wycinankę krajeńską. Drugą dziedziną jej twórczości jest haft. Propaguje i z powodzeniem stosuje motywy krajeńskie, oryginalne wzory haftu dostosowuje do własnych potrzeb. Dzięki własnej wyobraźni tworzy różne motywy, układając je w ciekawe zestawienia. Brała udział w konkursach powiatowych w Złotowie oraz wojewódzkich w Koszalinie, a następnie w Pile i Toruniu, zdobywając nagrody i wyróżnienia.
Jerzy Brzeziński urodził się w 1949 w Kleszczynie. Haftem zajmuje się prawie 30 lat. Wyszywa różnymi technikami serwetki, obrusy, palki do kościołów, poduszki, a także pocztówki i krawaty, które zrobiły furorę w ogólnopolskiej telewizji. Wraz z Ireną Bielecką, która zainteresowała go haftem krajeńskim, chętnie uczestniczy w pokazach tradycyjnej techniki hafciarskiej w Łobżenicy, Brzeźnicy, Krajence, Wysokiej i w Złotowie.
MZZ
Napisz komentarz
Komentarze