Przetarg okazał się bezskuteczny, bo nie wpłynęła żadna oferta. Jak informuje burmistrz Złotowa, Adam Piulit, przetarg będzie ogłoszony ponownie, tym razem na cały kraj.
iej
Dom Polski
Budynek stojący niedaleko ratusza, przy ówczesnej Frydländerstrasse, został zakupiony przez Związek Polaków w Niemczech w 1929 roku od przyjaznego Polakom Niemca, redaktora „Flatower Zeitung” Ericha Hofmanna. Budynek przyszłego Domu Polskiego udało się kupić po licznych, prowadzonych w wielkiej tajemnicy rozmowach. Była to piękna posesja znajdująca się naprzeciw nieprzyjaznego Polakom ratusza. Zakup był możliwy dzięki prywatnym znajomościom Władysławy i Mateusza Biniakowskich, Izydora Maćkowicza i Jana Rożeńskiego oraz adwokata doktora Jerzego Kostenckiego. Sprawę zakupu popierały władze polskiego konsulatu w Pile, na czele z konsulem dr. Szwarcenberg-Czernym, zaś ze strony ZPwN - Janem Baczewskim – posłem na sejm pruski, prezesem Związku Polskich Towarzystw Szkolnych w Berlinie.
W zakupionym budynku na piętrze mieściła się szkoła polska (przeniesiona z pomieszczeń Banku Ludowego). Parter był zamieszkały przez niemieckiego urzędnika. By uniknąć nieporozumień z lokatorem, postanowiono wybudować dodatkowy obiekt w podwórku Domu Polskiego. Budynek stał się chlubą całej Polonii złotowskiej, podobnie jak wybudowany w 1935 roku Dom Polski w Zakrzewie. Do budynku przeniesione zostały biura kierownika V Dzielnicy Związku Polaków w Niemczech i Polsko-Katolickiego Towarzystwa Szkolnego. W Domu Polskim odbywały się spotkania kulturalno-oświatowe, konferencje metodyczne prowadzone przez Józefa Mozolewskiego, spotykał się tu zarząd oddziału PKTSz: ks. M. Grochowski i ks. B. Domański, v-prezes Jan Rożeński, skarbnik Zygfryd Noryśkiewicz, Zarząd Polskich Towarzystw Młodzieżowych pod kierownictwem Henryka Jaroszyka, będącego też redaktorem filii „Głosu Pogranicza i Kaszub”. Przebywali tu często korespondenci „Głosu…” z powiatu, np. Onufry Klóska z Głomska, ks. proboszcz Alfons Sobierajczyk z Wielkiego Buczka, ks. Władysław Paszki ze Sławianowa. Korespondentami pisma byli również nauczyciele szkół polskich Złotowszczyzny, którzy czasem posługiwali się pseudonimami.
Tutaj prowadziła swe szkolenia dla gospodyń domowych Maria Fabiś (późniejsza żona adwokata Pawła Kwoczka), bywał gościem Paweł Kwoczek – będący instruktorem od spraw harcerskich. Tutaj przybywał Antoni Dorsz – instruktor młodzieżowych kółek rolniczych w Złotowskiem. W dobudowanym budynku polskiej szkoły odbywały się próby polskiego Chóru Towarzystwa Św. Cecylii. Dom funkcjonował tak do chwili aresztowania w sierpniu 1939 roku kierownika V Dzielnicy Izydora Maćkowicza.
Po wojnie w budynku Domu Polskiego umieszczono władze oświatowe, które stąd kierowały organizowaniem szkolnictwa w powiecie złotowskim. Pierwszym inspektorem szkolnym po wojnie był nauczyciel szkoły polskiej w Międzybłociu Józef Kowalski. Inspektorat Oświaty w Złotowie był wydziałem Powiatowej Rady Narodowej. W 1969 roku na budynku Domu Polskiego odsłonięto tablicę pamiątkową, której odsłonięcia dokonał nauczyciel Florian Wichłacz – poseł na Sejm PRL. W 2018 roku przed Domem Polskim odsłonięto Ławeczkę Ks. Dra Bolesława Domańskiego.
Napisz komentarz
Komentarze