Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Warto wiedzieć:
Reklama

Sum - ryba mało pożądana

Dzisiaj w sali sesyjnej złotowskiego Urzędu Miasta odbyło się walne zebranie sprawozdawcze Koła Miejskiego PZW.
Sum - ryba mało pożądana
Romuald Wrzeszcz otrzymał od zarządu koła upominek - rodzinne zdjęcie członków Koła PZW w Złotowie

Przybyłych gości oraz członków przywitał prezes koła Paweł Kuczyński. Wsród gości był wicestarosta złotowski Daniel Sztych oraz Karol Dziemiańczuk - prezes Koła PZW w Człuchowie - członek Komisji Rewizyjnej ZG PZW. W trakcie zebrania przedstawiono sprawozdanie z działalności koła i prowadzonej szkółki wędkarskiej oraz sprawozdanie Komisji Rewizyjnej. Zarządowi koła udzielono absolutorium. Przyjęto ponadto plan pracy koła na rok 2018. Aktualności z prac zarządu Okręgu Nadnoteckiego PZW w Pile złożył jego skarbnik - Krzysztof Łatko, jednocześnie opiekun Strefy Złotowskiej odpowiadając na pytania z sali. Głos zabierał także wicestarosta i prezes koła z Człuchowa.

W części otwartej zebrania jego uczestnicy zadali kilka pytań. Jedno dotyczyło łatwiejszego dostępu do jezior nie podlegających PZW, np. Borówno i Sławianowskiego. To atrakcyjne akweny, ale bez stosownych parkingów i stanowisk dla wędkarzy. W dodatku dojazd do Borówna pojazdem mechanicznym jest niemal kompletnie utrudniony zwalonymi drzewami w poprzek dróg. Pytano, czy zarząd koła może dogadać się z nadleśnictwami w tej sprawie. Apelowano także o przygotowanie miejsc do wędkowania nad jeziorami dla osób starszych.

Zadano także pytanie o niezrozumiałe zarybianie akwenów narybkiem suma. Ta ryba pustoszy jeziora, niemal do zera likwidując np. karpie, a także ptactwo wodne. Tak się mają sprawy m.in. w Jeziorze Miejskim, ale też w malutkim Jeziorze Piaskowym (Zamza)! I co teraz? Najprostszą radą jest odławianie sumów, ale to nie jest proste. Prezes z Człuchowa tłumaczył, że sumy można skutecznie odłowić z użyciem płetwonurków, szukając ich w kryjówkach...

Wędkarze narzekali także na swych kolegów, którzy potrafią wyłapać podczas jednego posiedzenia po kilkanaście kilogramów ryb, wyśmiewając tych, którzy stosują metodę "no kill". Tu powrócił temat zwiększenia kontroli wędkarzy przez straż rybacką. Rozmawiano także o nielegalnych mostkach i używaniu sprzętu motorowodnego. Pędzący po jeziorach motorówkami straszą wędkarzy i wodne ptaki. Tu prezes Dziemiańczuk z Człuchowa polecił rozwiązanie zastosowane w ich mieście - motorówkami można poruszać się po jeziorze w godz. 10-17, dzieląc je w ten sposób w innych godzinach z wędkarzami.

Z okazji zbliżającego się Dnia Wędkarza złożono sobie serdeczne życzenia równie aktywnej działalności jak dotychczas!

Janusz Justyna

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Tak trzymać wyborcy. 21.03.2018 14:31
Co wy wszyscy chcecie od naszego burmistrza. Wybrany przez nas czy was widać jest bardzo zadowolony. Nie możecie mu tego zabronić ani zabierać animuszu do zabawy. To że niektórzy widzą krzywdę z jego strony czy inni którzy też ją czują to nic nie znaczy bo on nasz burmistrz dobrze wie komu zrobić przyjemność kto będzie usatsfakconowany a on zadowolony i to się liczy. Przecież nie jesteście tacy głupi aby nie wiedzieć że burmistrza wybierają wszyscy ale nie dla wszystkich on jest. Masz stanowisko, kasę, tytuł SB czy TW jesteś kimś, jeśli tego nie masz jesteś nikim a z takimi po wyborach się nikt nie przejmuje. Nasz burmistrz tych zasad przestrzega bardzo, konsultując każde podjęcie decyzji w swoim gronie w związku z czym zgodnie z prawem choćbyś z niewiadomo czym do niego przyszedł i nawet miał rację to zawsze odejdziesz załatwiony z przysłowiowym kwitkiem no chyba że będziesz j.w. Tak więc sami widzicie on jest nasz dba abyśmy za dużo nie mieli a i przy tej okazji bardzo dobrze się z nami bawi.

Wędkarz popierający zarzuty dot. niszczenia środowiska naturalnego 19.03.2018 19:31
No komuchy kciuki w dół. Trza się bronić. Do roboty.

Zlotowianka po raz trzeci. 19.03.2018 20:14
Widzę, że dyskusja coraz gorętsza. Dziwię się czytając wpisy internautów, że nie znając kogoś wyzywa się go od komunistów. Widać brakuje merytorycznych argumentów. Najłatwiej wyzywać. Jakie to przyziemne. "Pokrzywdzeni" będą mieli okazję do zmiany. Jesienią odbędą się wybory, a więc można będzie zostać radnym, wójtem / burmistrzem i przeprowadzić reformy nad miejskimi jeziorami i Głomią. "Do boju". Dobrych snów.

Złotowianka ale inna. 19.03.2018 21:24
Złotowianko piszesz tak jakby ci którzy spaprali robotę byli niezastąpieni. Przypomnij sobie co w ostatniej kampani wyborczej kiedy grupa Wełniaka spacerowała po promenadzie robiąc fotki, mówił obecny burmistrz. Co punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, myślisz że nie wymienimy burmmistrza i części rady. Otóż tak jak ostatnio tak i na jesieni dokonamy tego. Myślę że to właśnie tobie spędza sen z powiek ale nie bój się boju nie będzie tak więc też śpij spokojnie.

Zdziwiony poziomem dyskusji. 20.03.2018 06:24
"Psy szczekają, karawana idzie dalej".

ZŁOTOWIANKA 19.03.2018 12:42
Czytam komentarze i czegoś nie rozumiem. Czy w Złotowie jest tylko jedno koło PZW: Miejskie? Słyszałam, że jest jeszcze "KARAŚ", "SANDACZ", przy OSM, przy "METALPLAST" oraz przy "UNIMETAL". Jeśli komuś "nie pasuje" w Miejskim, to może opłacać składki i "działać" w jednym, z pozostałych pięciu złotowskich kół PZW. TYLE W TEMACIE.

Komuna błądzi Komuna rządzi. 19.03.2018 14:33
ZŁOTOWIANKA z tego co napisałaś widać że w nierozumieniu tak ważnej sprawy nie jesteś osamotniona bo popiera cię wspaniały Zarząd PZW Koło Miejskie w Złotowie, które to czy chcesz czy nie jest odpowiedzialne za stan wód w Złotowie. Pozostałe koła w przytaczanych nieprawidłowościach prowadzących do niszczenia środowiska wodnych nie mają żadnego udziału i chyba w jednym ma pani rację aby wszyscy członkowie Koła Miejskiego znaleźli swoje miejsce w innych przyjaznych kołach, gdzie komunistyczny beton nie realizuje zaleceń szczególnie tych szkodliwych wychodzących w tym przypadku od władz miasta, które są były i będą opanowane przez wiecznie żywą Komunę w naszym mieście.

do kumuna 19.03.2018 15:09
Ktoś ma "uczulenie" na złotowskich wędkarzy, których obwinia o całe "zło" w Złotowie. Można jedynie się pośmiać na stwierdzenia zawarte powyżej. ZŁOTOWIANKA po raz drugi. Życzę przede wszystkim zdrowia i jeszcze raz zdrowia.

Do do komuna 19.03.2018 19:10
do komuna-Widać zaraz żeś komunistycznego klanu.. Jakby było inaczej to zrozumiał byś tekst w którym za zniszczenia i hałas nad jeziorami nikt nie obwinia wędkarzy lecz zarząd który zgadza się na zabór jezior na cele gospodarczo mieszkaniowe przez komunistyczne władze miasta. Cele, które coraz bardziej prawdziwym wędkarzom ograniczają swobodne wędkowanie i ciszę nad jeziorami. Widać że jako postkomunista byłeś dobrym uczniem Towarzyszy PZPR dlatego wszystko starasz się sprowadzać do przewrotności ale wiedz że za zło nad wodami nie odpowiadają wędkarze lecz kłusownicy, zarząd PZW i władze miasta. Prawdziwy Wędkarz ! jest tu poszkodowany.

źle działa to Koło 18.03.2018 10:30
Jeżeli sum jest taka szkodliwą ryba to wpuścić do jeziora narybek AMURA 2.500 szt(około 2,5kg). za 12zł sprzedaje wieś Modlikowice pow.Złotoryja Gmina Zagrodno woj.Dolnośląskie. Amur zlikwiduje muł i trzcinę,która zarosła połowę jeziora Miejskiego i prawie całe Jezioro Baba.Amur zjada korzonki trzciny i w mule szuka pozywienia.Nie zjada innych małych rybek.Można narybku innych ryb wpuścic ale na tym trzeba sie znać.Obecny Zarza nie zna się. można kawałek wydzielić i zrobic Stawy Hodowlane i wieksze rybki wpuszczać do Jezior. Złotów ma 5jezior puste ,bez ryb.Rybacy na Borówno jeżdżą bo tam duzo ryb i wielkie okazy. Koło z Prezesem mizernie działało,nie dbało i dlatego taki stan rzeczy Takie kierownictwo,które nie umie zarzadzac jeziorami powinno dawno byc odwołane.

Wędkarz 18.03.2018 16:15
Zgadzam sie w stu proc., Ten zarząd i nie tylko ten na terenie Złotowa działa tak jakby wogóle nie wiedział co się dzieje wokół złotowskich jezior. Jezior, które nie dość że bez ryb, ptactwa i zwierzyny to jeszcze coraz bardziej betonowane wprowadzają w nie masową ingerencję ludzi którzy nie korzystają z nich z myślą o rekreacyji na łonie natury lecz gastronomiczno dewastacyjną. Jezioro otoczone hałaśliwą hordą spacerowiczów, rowerzystów pięć metrów od brzegu i trzcin w których wcześniej rozwijało się nowe życie. Po biernym przyglądaniu się tego samego zarządu ingerencji urzędu miasta w dobra natury, którymi Złotów szczycił się przez dziesięciolecia, dzisiaj mamy puste patelnie z błyszczącym lustrem wody po którym oprócz kaczek pływają puszki po piwie, szklane butelki po alkoholu i plasikowe butelki po napojach a brzegi jezior okraszają niezliczone śmieci. Do tego na jeziorze Zaleskim dochodzą pływające hałaśliwe motorówki gabarytami przypominające stodoły oraz różnej maści zdezelowane skutery, które wydalają w wody jeziora olbrzymie ilości paliwa z którego duża część pływa po jego powierzchni. Ten sprzęt przez całe dnie w okresie wiosenno letnim młócą wodę płosząc wszystko co w niej żyje włącznie z zdenerwowanymi wędkarzami. Oto skutek działania tego i innych kół w Złotowie. Nie wiem dlaczego związek wędkarski ma w nazwie Polski a nie Okrojony Okręg Wodny dla roz- rywki. Przecież jeżeli jest Polski to znaczy że zrzeszeni w nim wędkarze powinni mieć prawo do wszystkich jezior w tym Borowno i Sławianowskie, które nigdy nie były w prywatnym władaniu. Jeżeli ktoś je dzierżawi nabył prawo do jego zasobów to powinien nie mieć prawa zabraniania połowów na tych akwenach członkom PZW. Obecny obraz działania władz i zarządu to skutek lizustwa w stosunku do władz miasta, które walcząc ze smogiem zniszczyło centrum ekologi naturalnej jakie stanowiły złotowskie jeziora o których też zapomnieli głośni ekolodzy obrońcy pięciu starych drzew na rondzie tylko po to aby poszczekać przy Ratuszu.

Wędkarka 18.03.2018 19:48
Kolejny "mądry".

KM PZW 18.03.2018 19:08
Widzę, że "ktoś anonim" ma "ciekawe" uwagi co do pracy członków zarządu koła a także innowacyjne propozycje dotyczące zarybień złotowskich jezior. Zapraszamy do siedziby koła przy ul. Szpitalnej w celu osobistego przekazania swoich zastrzeżeń i propozycji. Ciekawe czy starczy odwagi.

Do powyżej 18.03.2018 19:53
Byłem tam nie raz i nie dwa. Na zebraniach też było wiele mówione i to na jawie a że nie piłem z wami bruderszaftu to i moje dane nie są do szastania nimi. Poza tym nie ja jestem w zarządzie a przytoczone przezemnie fakty są wszystkim znane nie od dzisiaj. Zresztą są one widoczne dla każdego kto chciałby na tych jeziorach łowić czy nad nimi rzeczywiście odpoczywać. Na obecną chwilę nie ma takiej możliwości a będzie jeszcze gorzej jak wybetonują pierwszą część jeziora Zaleskiego. Obecnie każdy może zobaczyć bubel a w nim utopione pieniądze w tzw. promenadę rzeczną, która przy większych ulewach zmienia się w niedorzeczną fatamorganę. Jeziora zarastają, poprzez naniesiony muł, spłycają i śmierdzą. Jeżeli tego nie widzisz to znaczy że o większych niedociągnięciach i utrudnieniach w korzystaniu z jezior i rzek przez wędkarzy nie warto cię informofać. No cóż przecież dno zawsze pozostanie dnem nawet wtedy gdy będzie opisane i podpisane.

do powyższego 19.03.2018 10:56
Jeśli ktoś ma uwagi do pracy zarządu koła, to mógł przyjść na sobotnie zebranie i powiedzieć "co go boli". Co do zarybień wód, to za nie odpowiada Okręg PZW, w tym przypadku Nadnotecki w Pile, a nie koło lub koła. Podobnie wygląda w przypadku doboru gatunków ryb wpuszczanych do wód PZW. Nie mylmy odpowiedzialności u uprawnień kół a Okręgu. Jezioro Borówno nie jest zarządzane przez PZW a jest wydzierżawione p. Ciosańskiemu.

Gdzie tu Złotowskie Zdróje 19.03.2018 11:30
I takie pojęcie dostępu do wód które przytaczasz z 10:56 jest chore albowiem można by wydzierżawić wszystkie większe akweny a ty z szyldem PZW i to w własnym stawie będziesz łapał karasie o ile tam przylecą kaczki. Widzisz to dlatego ci którym nie podoba się szkodliwa działalność zarządu nie przychodzą na zebrania, oni wiedzą że tam napotkają tylko ścianę która nawet rozumiejąc ich zastrzeżenia nie przeciwstawi się szanownemu zarządowi. Czy ty naprawdę nie widzisz jak to gdzieś już napisano co się dzieje z rzeką Głomią i jeziorem Miejskim w którym ryba karłowaceje a niektórych gatunków już nie ma. Wejdź na drewniany most a zobaczysz jak męczą się płotki, okonie w śmierdzącym mule. Takiego stanu za PZW przez dziesiątki lat nie było. To obecny zarząd jest winny tej sytuacji gdyż boi się sprzeciwić władzom miasta gdy te brutalnie ingerują w środowisko wodne zawężając tym dostęp do prawdziwie naturalnych zasobów wodnych. Środowiso wodne tylko do celów gospodarczych to błąd nieodwracalny.

Reklama
News will be here
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: oto powódTreść komentarza: Leszczu jest stronniczy,jest za słabym Pieniążkiem bo boi się,żeby jego grunty? pod budowę domu na Mokrej nikt nie wykrył.Przekręty z Wełniakiem, próbował dziennikarz Opłatek wykryć i opisać to zaraz zwolnił go Leszcz.To będzie zbadane prędzej czy później. Zatrudnić Opłatka w Starostwie zamiast tej co nic nie robi.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 13:13Źródło komentarza: W Złotowie będzie druga turaAutor komentarza: oni dużo wiedząTreść komentarza: Doo Dah-Andrzeja Dudę wyśmiano w Ameryce.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 12:39Źródło komentarza: Chłopiec z piaskownicyAutor komentarza: Grzegorz PiękośTreść komentarza: To się staje nudne. Strach konkurenta i spółki, wpisywanie bzdur pod każdym artykułem jest zwyczajnie żenujące. Skoro byłeś na placu, to czemu nie powiedziałeś mi tego w twarz? Strach Cię obleciał? Jesteś mocny w necie? Za anonimowym nickiem? Przyszedłem na plac sam by pokazać, że nie boję się wyzwań. Przyszedłem sam, bo szkoda fatygować przyjaciół na kwadrans, gdyż później jechałem do Asty na umówioną tydzień wcześniej debatę. Zwłaszcza, że na dziś (piątek, 19.04.2024) mamy zaplanowane dłuższe spotkanie na półwyspie (zapraszam od 16.00 do 19.00). Jeśli chodzi o samo spotkanie - oprócz pana Kopinke i pana Koronkiewicza nikt, zwłaszcza mój kontrkandydat nie odważył się ze mną rozmawiać. Stojące w TV ASTA puste krzesło pokazuje że mój rywal zwyczajnie nie ma o czym rozmawiać. Poklepać po pleckach, postawić kawkę, postraszyć Piękosiem, to tak, porozmawiać o programie, o kierunkach rozwoju miasta, to już trudniejsza sprawa.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 10:02Źródło komentarza: Ponad 1,2 mld z PIT zł na kontach wielkopolskich podatnikówAutor komentarza: Grzegorz PiękośTreść komentarza: To się staje nudne. Strach konkurenta i spółki, wpisywanie bzdur pod każdym artykułem jest zwyczajnie żenujące. Skoro byłeś na placu, to czemu nie powiedziałeś mi tego w twarz? Strach Cię obleciał? Jesteś mocny w necie? Za anonimowym nickiem? Przyszedłem na plac sam by pokazać, że nie boję się wyzwań. Przyszedłem sam, bo szkoda fatygować przyjaciół na kwadrans, gdyż później jechałem do Asty na umówioną tydzień wcześniej debatę. Zwłaszcza, że na dziś (piątek, 19.04.2024) mamy zaplanowane dłuższe spotkanie na półwyspie (zapraszam od 16.00 do 19.00). Jeśli chodzi o samo spotkanie - oprócz pana Kopinke i pana Koronkiewicza nikt, zwłaszcza mój kontrkandydat nie odważył się ze mną rozmawiać. Stojące w TV ASTA puste krzesło pokazuje że mój rywal zwyczajnie nie ma o czym rozmawiać. Poklepać po pleckach, postawić kawkę, postraszyć Piękosiem, to tak, porozmawiać o programie, o kierunkach rozwoju miasta, to już trudniejsza sprawa.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 09:58Źródło komentarza: 120 nowych drzew przy RIPOK-uAutor komentarza: AntyLopezTreść komentarza: Czy Fidurski jest skazany prawomocnym wyrokiem? Nie. Czyli jest niewinny. Tylko Przemuś tego nie rozumie i pisze bzdury by pomóc Pieniąźkowskiemu.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 07:14Źródło komentarza: Obywatel FidurskiAutor komentarza: AntyLopezTreść komentarza: A kto powiedział, że Piękoś chciałby zostać w starostwie kierowanym przez nową "mądrość"? Może mądrość Sztycha i spółki mu nie odpowiada do współpracy? Ktoś go o to pytał? Słabe, Przemku, słabe...Data dodania komentarza: 19.04.2024, 07:08Źródło komentarza: W Złotowie będzie druga tura
Reklama
News will be here
Reklama