Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Warto wiedzieć:
Reklama

Muzeum się pali!

Jeden z najstarszych budynków w Złotowie, Muzeum Ziemi Złotowskiej, w ogniu! Na numer 112 popłynęło zgłoszenie, że z okna na poddaszu wydobywa się dym!
Muzeum się pali!

Dymiło się dość intensywnie, za chwilę dało się słyszeć syreny strażackie, przyjechały okoliczne jednostki OSP oraz JRG ze Złotowa. Pracownicy muzeum się ewakuowali, choć wkrótce zorientowano się, że brakuje jednego z pracowników, którego z działu archeologii wyprowadzili strażacy. Przystąpiono do akcji gaszenia pożaru, udzielano pierwszej pomocy... Co ciekawe, przez dłuższa chwilę nikt z przechodniów nie reagował na dym.

A to wszystko były ćwiczenia KP PSP w Złotowie...Na szczęście!

(jj)



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
:) 17.02.2017 13:03
Ochrona przeciwpożarowa w obiektach muzealnych 21.09.11 Placówki muzealne jako obiekty dziedzictwa narodowego i kulturowego muszą być chronione w sposób szczególny przed kradzieżami, a także innymi niebezpieczeństwami grożącymi zniszczeniem lub utratą zbiorów, w tym również przed pożarami. Warto wiedzieć, że do muzeów, poza przepisami ogólnymi w zakresie ochrony przeciwpożarowej, wydanymi na podstawie ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 178, poz. 1380 z późn. zm.), odnoszą się szczególne regulacje prawne, które – jako lex specialis – dotyczą ich w pierwszej kolejności. articleImage: Ochrona przeciwpożarowa w obiektach muzealnych fot. Thinkstock W latach 2008-2009 Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła liczne kontrole dotyczące m.in. spełnienia wymagań przeciwpożarowych w muzeach. Kontrole wykazały, że mimo starań zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa zbiorów, muzea (m.in. wskutek zbyt dużego rozdźwięku między zakresem zadań ustawowych określonych dla tych placówek a ich możliwościami organizacyjnymi i finansowymi) nie wszystkie zadania wykonywały prawidłowo. Wymaganych przepisami prawnymi zabezpieczeń przeciwpożarowych nie posiadało 20 muzeów, tj. 71% objętych kontrolą, zarazem w 12 placówkach (43%) zaniechano prowadzenia obowiązkowych szkoleń w zakresie ochrony przeciwpożarowej (raport można przeczytać na stronie internetowej www.nik.gov.pl/plik/id,85,vp,85.pdf). Jakie zatem obowiązki w zakresie ochrony przeciwpożarowej należy spełnić w placówkach muzealnych, aby pozytywnie przejść kontrolę? Postaram się w skrócie opisać najważniejsze z nich. Przepisy Podstawowym aktem prawnym określającym m.in. obowiązki właścicieli, zarządców lub użytkowników obiektów budowlanych i terenów określa ustawa z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (tekst jedn. Dz. U. z 2009 r. Nr 178, poz. 1380 z późn. zm.) – dalej u.o.p. Na podstawie delegacji ustawowej zawartej w u.o.p., wydano szereg rozporządzeń, które w sposób szczegółowy precyzują wymagania w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Do najistotniejszych należą w szczególności: rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. Nr 109, poz. 719) oraz rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 24 lipca 2009 r. w sprawie przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę oraz dróg pożarowych (Dz. U. Nr 124, poz. 1030). Powyższe przepisy określają sposoby i warunki ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, a także wymagania w zakresie przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę i drogi pożarowe. Dotyczą one zarówno placówek muzealnych, jak i wszystkich innych obiektów. Nie sposób także pominąć Działu VI rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75, poz. 690 z późn. zm.). Choć placówki muzealne nie należą do obiektów szczególnie zagrożonych pożarami, to ze względu na swą specyfikę muszą spełnić dodatkowe wymagania, zawarte w przepisach wydanych na postawie art. 5 ust. 5 ustawy z dnia 21 listopada 1996 r. o muzeach (Dz. U. z 1997 r. Nr 5, poz. 24 z późn. zm.). Mowa tu o rozporządzeniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 1 grudnia 2008 r. w sprawie zabezpieczania zbiorów w muzeach przed pożarem, kradzieżą i innym niebezpieczeństwem grożącym zniszczeniem lub utratą zbiorów oraz sposobów przygotowania zbiorów do ewakuacji w razie powstania zagrożenia (Dz. U. Nr 229, poz. 1528) – dalej r.z.z.m. Odpowiedzialność W myśl § 2 r.z.z.m., za właściwe zabezpieczenie zbioru w muzeum odpowiada jego dyrektor. To na nim spoczywa m.in. zabezpieczenie muzealiów przed pożarem, poprzez: 1) zapewnienie przestrzegania przeciwpożarowych wymagań techniczno-budowlanych i instalacyjnych oraz obowiązków w zakresie ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach przeciwpożarowych, 2) wyposażeniu obiektów muzealnych w wymagany sprzęt, urządzenia przeciwpożarowe i ratownicze, znaki bezpieczeństwa i gaśnice oraz poddawaniu ich przeglądom technicznym, 3) zapewnienie sprawnego systemu alarmowania i powiadamiania na wypadek pożaru, 4) przygotowanie organizacyjne i techniczne zbiorów do ewakuacji w razie powstania zagrożenia, 5) opracowaniu i wdrożeniu instrukcji bezpieczeństwa pożarowego muzeum, 6) obowiązkowe wyposażenie obiektów budowlanych, wyznaczonych na podstawie odrębnych przepisów przez Generalnego Konserwatora Zabytków w uzgodnieniu z Komendantem Głównym Państwowej Straży Pożarnej, w system sygnalizacji pożarowej, 7) zapewnienie pracownikom muzeum obowiązkowych szkoleń z zakresu ochrony przeciwpożarowej. Za niedopełnienie powyższych obowiązków, zgodnie z art. 82 § 2 ustawy z dnia 20 maja 1971 r.- Kodeks wykroczeń (tekst jedn. Dz. U. z 2010 r. nr 46, poz. 275 z późn. zm.), „kto będąc obowiązany na podstawie przepisów o ochronie przeciwpożarowej do zapewnienia warunków ochrony przeciwpożarowej obiektu lub terenu, nie dopełnia obowiązków podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany”. Mandat w wysokości do 500 zł, na podstawie § 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 11 sierpnia 2003 r. w sprawie wykroczeń, za które funkcjonariusze pożarnictwa pełniący służbę w Państwowej Straży Pożarnej są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, oraz warunków i sposobu wydawania upoważnień (Dz. U. Nr 156, poz. 1529 z późn. zm.) – może nałożyć funkcjonariusz pożarnictwa pełniący służbę w Państwowej Straży Pożarnej podczas wykonywania czynności kontrolno-rozpoznawczych. Wymagania szczególne Obiekty muzealne z racji swego przeznaczenia zawierają pomieszczenia przeznaczone do jednoczesnego przebywania ponad 50 osób niebędących ich stałymi użytkownikami, w związku z czym kwalifikowane są do najwyższej kategorii „zagrożenia ludzi”: ZL I. Kategoria ta obliguje właściciela, zarządcę bądź użytkownika do zapewnienia odpowiedniej liczby gaśnic. W muzeach przeważnie stosuje się gaśnice tzw. „proszkowe” (typu A lub ABC) oraz „śniegowe” (typu C lub BC). Mają one najszersze zastosowanie ze względu na swą dużą skuteczność oraz możliwość gaszenia instalacji i urządzeń będących pod napięciem elektrycznym do 1 kV. Gaśnice w obiektach muzealnych powinny być rozmieszczone w miejscach łatwo dostępnych i widocznych (przy wejściach do budynków, na klatkach schodowych, na korytarzach, przy wyjściach z pomieszczeń na zewnątrz itp.), a także nienarażonych na uszkodzenia mechaniczne oraz działanie źródeł ciepła (piece, grzejniki). Ponadto jeżeli muzeum mieści się w obiekcie wielokondygnacyjnym – gaśnice powinny być usytuowane w tych samych miejscach na każdej kondygnacji (o ile pozwalają na to istniejące warunki). Istotne jest również, że przy rozmieszczaniu gaśnic muszą być spełnione następujące warunki: 1) odległość z każdego miejsca w obiekcie, w którym może przebywać człowiek, do najbliższej gaśnicy nie powinna być większa niż 30 m, 2) do gaśnic powinien być zapewniony dostęp o szerokości co najmniej 1 m. Gaśnice powinny być poddawane okresowym przeglądom technicznym i czynnościom konserwacyjnym, nie rzadziej jednak niż raz w roku. Niektóre placówki muzealne (wyznaczone przez Generalnego Konserwatora Zabytków w uzgodnieniu z Komendantem Głównym Państwowej Straży Pożarnej) powinny być również wyposażone w systemy sygnalizacji pożarowej, obejmujące urządzenia sygnalizacyjno-alarmowe, służące do samoczynnego wykrywania i przekazywania informacji o pożarze, a także urządzenia odbiorcze alarmów pożarowych i urządzenia odbiorcze sygnałów uszkodzeniowych. To samo dotyczy zapewnienia stałych urządzeń gaśniczych związanych na stałe z obiektem, zawierających zapas środka gaśniczego i uruchamianych samoczynnie we wczesnej fazie rozwoju pożaru. Kolejny ważny aspekt to zapewnienie możliwości sprawnej ewakuacji. W placówkach muzealnych należy wziąć pod uwagę nie tylko ewakuację ludzi (personelu i gości), ale także zbiorów. Zasady i sposoby ewakuacji zbiorów na wypadek powstania zagrożenia określa plan ewakuacji, natomiast sposób ewakuacji ludzi – instrukcja bezpieczeństwa pożarowego. W planie ewakuacji, który stanowi część składową planów ochrony zabytków na wypadek konfliktu zbrojnego i sytuacji kryzysowych, należy przewidzieć możliwe rodzaje zagrożeń i opracować właściwe dla nich procedury przeciwdziałania. Powyższy dokument powinien być aktualizowany raz do roku, równocześnie z planami ochrony zabytków na wypadek konfliktu zbrojnego i sytuacji kryzysowych. Należy także pamiętać, że co najmniej raz na dwa lata powinno zostać przeprowadzone praktyczne sprawdzenie organizacji oraz warunków ewakuacji z całego obiektu. W tym wypadku dotyczy to tylko ludzi, gdyż ćwiczenia z użyciem zbiorów mogłyby doprowadzić do ich przypadkowego uszkodzenia bądź zniszczenia. O zamiarze przeprowadzenia powyższych ćwiczeń, należy powiadomić właściwego miejscowo komendanta powiatowego/miejskiego Państwowej Straży Pożarnej wskazując termin przeprowadzenia działań (nie później niż na tydzień przed ich przeprowadzeniem). Wspomniana już instrukcja bezpieczeństwa pożarowego, choć wymagana jest dla każdego budynku użyteczności publicznej (lub jego części stanowiącej odrębną strefę pożarową), którego kubatura brutto przekracza 1000 m[3], w placówkach muzealnych powinna posiadać nieco szerszy zakres. Poza zwięzłą charakterystyką obiektu (przeznaczenie, wysokość, liczba kondygnacji, klasa odporności pożarowej i ogniowej, klasyfikację kategorii ZL itp.), zasadami zapobiegania możliwości powstania pożaru, zasadami bezpiecznego prowadzenia prac grożących wybuchem pożaru itp., powinna określać szczegółowe rozwiązania dotyczące ewakuacji ludzi i zbiorów. Powyższe rozwiązania powinny uwzględniać: 1) środki i sposoby ogłaszania alarmu o niebezpieczeństwie, 2) warunki ewakuacji ludzi przy wykorzystaniu dróg komunikacji ogólnej, 3) warunki i sposoby ewakuacji zbiorów, 4) sposoby praktycznego sprawdzania organizacji i warunków ewakuacji ludzi. Jako że muzea nierzadko mieszczą się w budynkach zabytkowych, w instrukcji powinna znajdować się także informacja o ewentualnych odstępstwach od wymagań prawnych w zakresie przepisów techniczno-budowlanych lub rozwiązań zamiennych w odniesieniu do przepisów przeciwpożarowych, Ponadto w instrukcji bezpieczeństwa pożarowego dla obiektu muzealnego wśród ogólnych zasad postępowania na wypadek powstania pożaru należy umieścić dodatkowe zasady zabezpieczenia najcenniejszych eksponatów. Wyciąg z instrukcji bezpieczeństwa pożarowego muzeum (w formie instrukcji postępowania na wypadek pożaru, wraz z wykazem telefonów alarmowych), powinien zostać umieszczony w miejscach widocznych, dostępnych dla wszystkich osób przebywających w muzeum. Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego również powinna być aktualizowana co dwa lata. Kolejnym istotnym obowiązkiem jest zapewnienie szkoleń z zakresu ochrony przeciwpożarowej wszystkim pracownikom placówek muzealnych. Jest to jeden z nielicznych przepisów tak szczegółowo określających wymagania odnośnie szkoleń w tym zakresie. Zgodnie z § 5 r.z.z.m. szkolenia dzielą się na: 1) wstępne – prowadzone w wymiarze 1 godziny dla pracowników nowo przyjętych, w pierwszym miesiącu pracy, obejmujące zagadnienia ochrony przeciwpożarowej na stanowisku pracy; 2) podstawowe – prowadzone w wymiarze 2 godzin, organizowane przed upływem 3 miesięcy od daty rozpoczęcia pracy w muzeum, obejmujące całokształt zagadnień ochrony przeciwpożarowej w muzeach; 3) specjalistyczne – prowadzone w wymiarze i w zakresie dostosowanym do potrzeb określonej grupy zawodowej; 4) okresowe (tzw. uzupełniające) – prowadzone w wymiarze 2 godzin, nie rzadziej niż co 3 lata dla pracowników i nie rzadziej niż co 5 lat dla kadry kierowniczej, mające na celu przypomnienie i uzupełnienie znajomości zagadnień ochrony przeciwpożarowej w muzeach oraz wskazanie ewentualnych zmian w zasadach zabezpieczenia przeciwpożarowego muzeum. Przepisy r.z.z.m. określają ramowy program szkolenia wstępnego, stanowiąc, że powinno ono obejmować następujące tematy: 1) zagrożenia pożarowe, przyczyny powstania i rozprzestrzeniania się pożaru; 2) obowiązki pracownika na wypadek powstania pożaru; 3) warunki ewakuacji ludzi i zbiorów, drogi i środki ewakuacji, z uwzględnieniem ich dostępności i oznakowania; 4) środki gaśnicze, stałe urządzenia gaśnicze, miejsca rozmieszczenia hydrantów wewnętrznych i gaśnic; 5) posługiwanie się hydrantami wewnętrznymi i gaśnicami. Przy pozostałych szkoleniach program ten powinien być nieco rozszerzony o inne zagadnienia związane z ochroną przeciwpożarową. Szkolenia (z wyjątkiem wstępnych), powinny być prowadzone przez osoby posiadające kwalifikacje co najmniej inspektora ochrony przeciwpożarowej. Fakt odbycia szkolenia z zakresu ochrony przeciwpożarowej potwierdza podpisem prowadzący szkolenie oraz osoba uczestnicząca w szkoleniu. Podsumowanie Całość przedstawionych wyżej obowiązków, których zakres jest w sumie znacznie szerszy niż w przypadku odnoszących się do „zwyczajnych” instytucji, w praktyce może przysporzyć wielu problemów osobie, która po raz pierwszy zetknęła się z ochroną przeciwpożarową w placówce muzealnej. Nie oznacza to jednak, że stanowią barierę „nie do przeskoczenia”. Przepisy wydają się być jednoznaczne i czytelne, a i dobra współpraca ze służbami technicznymi oraz osobami odpowiedzialnymi za zgromadzone eksponaty (np. głównym konserwatorem), powinna przynieść pozytywne efekty. Nie dajmy się również zwieść pozorom, że i tak „nic się nie da zrobić”, a największą przeszkodą w realizacji opisanych obowiązków są koszty. W rzeczywistości bardzo wiele zależy od wyszkolenia, świadomości i zaangażowania personelu, od zwracania na co dzień uwagi na tak podstawowe kwestie, jak choćby niezastawienie ciągów komunikacyjnych czy podręcznego sprzętu gaśniczego. Do tego dochodzi, rzecz jasna, organizowanie szkoleń (w możliwie atrakcyjnej formie, np. praktyczne ćwiczenia z zakresu obsługi gaśnic itp.), opracowanie i wywieszanie przejrzystych, rzucających się w oczy instrukcji.

? 18.02.2017 01:17
I co z tego wynika?

Fanka Złotowa 18.02.2017 03:23
Właściwym miejscem na siedzibę Muzeum ZZ jest Dom Polski.

czytelnik 18.02.2017 02:47
Dziękuję autorowi za ten niezwykle merytoryczny i cenny tekst oraz blogowi za jego publikację

?!!! 17.02.2017 02:00
"Przypisanie" muzeum do tego budynku jest katastrofą. W jego ciasnych, ciemnych i niskich pomieszczeniach można sobie guza nabić, a nie obcować z historią.

Strażak Amator 16.02.2017 17:34
Po tej akcji niech straż się wypowie, czy budynek spełnia wymagania p-poż dla przedmiotowej działalności w tej instytucji?

sam 17.02.2017 12:45
Nie

!!! 16.02.2017 17:27
Za ten fałszywy alarm,powinni odpowiedzieć karnie przed sądem!!!

...? 16.02.2017 15:36
HAA - HAA - HAA !

?? 16.02.2017 14:35
Co za głupizna! Z czego jeszcze zrobią atrakcję?

Mieszkaniec 16.02.2017 13:30
Szkoda, że starostwo nie wydało oficjalnego komunikatu. W końcu mają swojego rzecznika prasowego.

Bal 16.02.2017 12:16
Oj nie krakać.Nie wywołujcie wilka z lasu,jak to się mówi.

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: 11Treść komentarza: Jola to transwestyta ? Nie kumam bo słyszałem, że to jakiś oszołom co podaje się za kobietę w a to facet ? Dobrze kojarzę ?Data dodania komentarza: 17.04.2024, 23:20Źródło komentarza: Jakub Pieniążkowski zaprasza na kawęAutor komentarza: Wielkopolskie ZdrojeTreść komentarza: Adam Pulit, przy pomocy ludzi myślących podobnie jak on, wprowadził miasto na wyższy poziom i zapisał się w historii Złotowa na zawsze. Pomimo ciągłych trudności i blokad ze strony większości radnych, urzeczywistnił dzięki funduszom norweskim, kierunek rozwoju miasta, który do tej pory był tylko na papierze. Zadań wykonanych jest tak wiele, że nie wiem czy starczy malkontentom cierpliwości, żeby zapoznać się chociażby z ich częścią. Miasto do większości z nich nie dołożyło ani złotówki i nie jest zadłużone. Mamy bardzo kosztowne 2-certyfikaty (klimatyczny i borowinowy), dzięki którym możemy uzyskać status uzdrowiska, pałac Działyńskich ma szansę stać się perełką dając miejsca pracy jako sanatorium. Rozpoczęto uzbrajanie terenów inwestycyjnych, które przez ponad 30-lat leżały odłogiem. Radni, w tym Pieniążkowski, próbowali pozbyć się tego zadania forsując min. słynny telebim na cmentarzu. Te tereny, w pełni uzbrojone, pomogą w przyszłości sfinansować bardzo kosztowną komunikację autobusową w mieście, o ile radni będą tego chcieli. Udało się zrobić wiele rzeczy, min. powstał Dom Multiopieki, i pozyskano dodatkowy budynek dla uczniów SP2, powstał Dom wielorodzinny na Polnej, którego budowę większość radnych długo blokowała, w tym Pieniążkowski. Wymieniono lampy na energooszczędne, zakupiono kajaki, rowery wodne, pomost pływający na jeziorze miejskim do wodowania kajaków, wyremontowano wieżę ciśnień i użyczono min. organizacjom pozarządowym. Udało się zbudować pomosty na nowej plaży. Plany dotyczące atrakcyjnej plaży były i są nadal dużo większe, ale radni to zablokowali. Dokumentacja, którą niektórzy bagatelizują, na szczęście jest, więc może kiedyś atrakcyjna plaża powstanie. Z twardych spektakularnych inwestycji, które już niedługo będą widoczne, to min. boisko pełnometrażowe o które od wielu lat walczą sportowcy, profesjonalne pole kampingowe, tężnia solankowa, budynek przedszkola. W projekcie norweskim były jeszcze rozbudowa basenu o grotę solną i z miejscem zabaw dla dzieci oraz rozbudowa biblioteki z dostępem dla osób niepełnosprawnych, ale radni kazali to wykreślić z budżetu forsując min. kryte korty tenisowe (w projekcie to było, ale radni nie zgadzali się na udział inwestora prywatnego) oraz amfiteatr, który niestety we wcześniejszych latach blokowali i który w ostatnich dwóch latach, przy tak przeładowanym budżecie z powodu projektu norweskiego, nie mógł oczywiście być zrealizowany. Przypomnę: start budżetu z funduszami norweskimi radni, w tym Pieniążkowski, opóźnili do kwietnia 2022 (!), potem wielokrotnie jeszcze blokowali i swoim działaniem spowalniali jego realizację. Jeśli chodzi o amfiteatr, to możliwe, że jak uda się pozyskać dofinansowanie do tej wielomilionowej inwestycji, to niedługo budowa ruszy, oczywiście jeżeli nowi radni zgodzą się ją wpisać do budżetu, bo nigdy nie było planów jego likwidacji, kosztowna dokumentacja już jest. Wiem, że wiele elementów pominęłam, jak zadania miękkie lokowane w mieszkańców, rozwijające ludzi, oraz inne jak kompleksowe dokumentacje dotyczace ścieżek rowerowych i wiele innych, ale czy to, co wymieniłam, to jest naprawdę nic?Data dodania komentarza: 17.04.2024, 22:35Źródło komentarza: W Złotowie będzie druga turaAutor komentarza: M.Treść komentarza: Przecież pod każdym artykułem jest napisane : Materiał opłacony przez KWW Razem dla Złotowa. Więc jednak im płaci 🤣😱Data dodania komentarza: 17.04.2024, 20:41Źródło komentarza: W Złotowie będzie druga turaAutor komentarza: reklamaTreść komentarza: Za to Pieniążkowski wyskakuje zza każdego rogu, nawet tutaj tylko jego zdjęcia, i to ci wystarczy, aby się do niego przekonać, tak? :) To żałosne. A co ty wiesz na temat jego pracy w radzie? Ja wiem tak dużo, ze mnie jego 50 twarzy, kawka i wdzięki nie wzruszająData dodania komentarza: 17.04.2024, 19:52Źródło komentarza: W Złotowie będzie druga turaAutor komentarza: wygodnictwoTreść komentarza: Moim zdaniem na debacie Piękoś mówił o konkretach, że należy dalej rozwijać kierunek wielkopolskie zdroje, aby nie zmarnować potencjału miasta i tego co zostało osiągnięte i że należy w tym celu pozyskać fundusze szwajcarskie. Ten kierunek daje nadzieję na lepsze jutro. To o czym marzą mieszkańcy nie można zrealizować kisząc się we własnym sosie i zgadzając się na szkodliwe instalacje jak np spalarnia, byle tylko pozyskać kilka dodatkowych miejsc pracy. Pieniązkowski ma wygodnickie podejście, jak sterujący nim Wełniak. Wszelkie dofinansowania zagraniczne, unijne, Wełniak omijał szerokim łukiem, bo to duże obciążenie dla włodarza, łatwiej ściągać podatki od mieszkańców i brać kredyty, niż pozyskiwać środki z zewnątrz, których rozliczanie wymaga zdecydowanie więcej pracy i zaangażowania, a rozliczanie jest niezwykle skomplikowaneData dodania komentarza: 17.04.2024, 19:30Źródło komentarza: W Złotowie będzie druga turaAutor komentarza: kampaniaTreść komentarza: To jest odpowiednie miejsce dla osoby która chce się wykręcić ze wszystkiego co obieca, to nie będzie nagrane, może nakłamać ile wlezieData dodania komentarza: 17.04.2024, 18:19Źródło komentarza: W Złotowie będzie druga tura
Reklama
Reklama