Przybyłych na debatę przywitał oficer prasowy sierż szt. Maciej Forecki oraz I zastępca komendanta KPP w Złotowie, podinsp. Robert Chwedczyk, w asyście wicestarosty Daniela Sztycha. W gronie prelegentów byli także: podkom. Tomasz Kwasigroch - Wydział Prewencji i podinsp. Jarosław Dobrzyński - Wydział Ruchu Drogowego KPP w Złotowie. W spotkaniu uczestniczył wójt gminy Złotów Piotr Lach, wiceburmistrz Złotowa Małgorzata Chołodowska, burmistrz Krajenki Stefan Kitela, radny powiatowy Wiesław Fidurski.
Podczas debaty omówiono program "Krajowa mapa zagrożeń" i jego użytkowanie w powiecie złotowskim. Jak dotąd z pomocą tej aplikacji wpisano 185 zgłoszeń, z czego policjanci potwierdzili 23, aż 148 nie potwierdziło się, część jest jeszcze w trakcie weryfikacji. Policja prosi o precyzję w umieszczaniu miejsca zagrożenia na mapie (większe zbliżenie mapy przy zaznaczaniu), co ułatwi ewentualną interwencję. Policja sprawdza zagrożenie wciągu dwóch,weryfikuje w ciągu pięciu dni. Przypomniano, że wciąż do zgłaszania nagłych zdarzeń, wymagających szybkiej interwencji pozostają nr: 112 i 997.
Podinsp. Jarosław Dobrzyński omówił bezpieczeństwo w ruchu drogowym, wykazując ilość zdarzeń drogowych, wypadków, kolizji. Analogicznie do roku poprzedniego wydano dużo więcej mandatów karnych - 6 tys. (zeszły rok 4,5 tys.), zabrano 229 praw jazdy, 588 dowodów rejestracyjnych (skutek nowych przepisów o ograniczeniu prędkości). Stwierdzono 106 rowerzystów pod wpływem alkoholu.
Zdecydowanie najbardziej uczestników debaty zainteresował program "Dzielnicowy bliżej nas" i aplikacja "Moja komenda". Jego założeniem jest przybliżenie policjanta-dzielnicowego do mieszkańców jego rejonu działania, zwiększenie jego obecności w rejonie. Jak mówili prowadzący debatę, dzielnicowy ma być łącznikiem pomiędzy społeczeństwem a komendą, samodzielnym animatorem przedsięwzięć, które mogą podnieść poziom bezpieczeństwa w podległym mu rejonie.
Aplikacja "Moja komenda" jest dostępna na telefony z systemem iOS i Android. Można ją pobrać w App Store i Google Play. Usługa jest bezpłatna, pozwala na szybkie znalezienie adresu, kontaktu z komendą, z dzielnicowym.
Tymczasem, mało kto wie, kto jest dzielnicowym, być może teraz to się zmieni. Ma w tym pomóc między innymi fakt, że w ramach "Nowej koncepcji służby dzielnicowych" wyposażono dzielnicowych w służbowe telefony komórkowe, do dzielnicowego można też napisać e-maila (adresy i nr telefonów na stronie KPP Złotów).
W ramach pytań z sali pan Jerzy Filipiak pytał, czy z policją można się nadal kontaktować także drogą tradycyjnej poczty, bo nie każdy ma dostęp do nowinek technologicznych. Sygnalizował także, iż Jastrowie jest słabo oznaczone w znaki drogowe, mówiąc przykładowo, że sama zebra na przejściu dla pieszych to za mało, przydałby się znak pionowy. Pan Filipiak wytknął, że większość oznaczeń na jastrowskich ulicach pochodzi chyba jeszcze z lat 80-tych, mając na uwadze nawet boczne uliczki. I daje się we znaki brak reakcji na piratów drogowych, szalejących po jastrowskich ulicach.
Wójt gminy Złotów, Piotr Lach wyraził nadzieję, że dzielnicowy będzie faktycznie więcej działał w terenie niż siedział za biurkiem.
R. Chwedczyk podziękował za udział w debacie, a my miejmy teraz nadzieję, iż rzeczywiście dzielnicowy będzie mieszkańcom swego rejonu dobrze znanym i łatwo dostępnym stróżem prawa i porządku.
(jj)
W imieniu czytelników pzl24.pl przekazaliśmy przedstawicielom KPP w Złotowie prośbę, aby debaty organizować w godzinach bardziej dostępnych osobom pracującym.
Napisz komentarz
Komentarze