Wśród nich dużym dorobkiem poetyckim wyróżnia się Ryszard Kilar ze swoimi stałymi motywami tęsknoty za utraconym rajem dzieciństwa – Ziemią Lwowską.
Około 30 lat temu debiutował swoimi wierszami Jerzy Cybulski ale bardziej został zapamiętany jako ten, który z tym okresie z różnymi skutkami próbował integrować złotowskich poetów pozostawionych samych sobie, piszących do szuflady.
Szymon Bochenek, wyraźna indywidualność, znany jest z udziału w wielu lokalnych konkursach poezji.
Tadeusz Stecyk, bardziej dotąd był znany jako regionalista, twórca pokaźnego w zbiory, ciekawego Muzeum Szkolnego. Teraz z dobrym skutkiem swoje regionalne pasje próbuje przekuć w poetyckie strofy.
We wstępie do tomiku Jerzy Cybulski napisał:
- Oto kolejny po długim czasie milczenia zbiorek wierzy twórców złotowskich, którzy chcą jeszcze „narozrabiać” na tym świecie, a może tylko przypomnieć o sobie. Tematyka utworów różnorodna, klimaty też różne, są teksty żartobliwe, bardzo często osobiste, a także związane z historią naszej ojczyzny. Mam nadzieję, że Państwo znajdziecie coś fajnego dla każdego na ciepłe i chłodne wieczory. Oni nie robią tego dla siebie, bo oni żyją i piszą dla Was.
Promocję wierszy zawartych w tomiku autorzy odkładają na czas powakacyjny licząc przy tym na zorganizowanie wieczorku poetyckiego przez zawsze w tej mierze perfekcyjną Miejską Bibliotekę Publiczną.
Wydanie tomiku sfinansował burmistrz Złotowa, Adam Pulit.
Witold Poczajowiec
Napisz komentarz
Komentarze