Piąty mecz Euro w 2016 przyciągnął do strefy potężną liczbę kibiców. I znów były wspólne śpiewy,okrzyki, trąbiły trąbki, była meksykańska fala... Wodzirej Piotr Sosnowski dawał z siebie wszystko, kibice też. Nie udało się...
Może i jest małe rozczarowanie, ale też duma, bo za piłkarzy naszej reprezentacji wstydzić się nie musimy.
W trakcie i po meczu były konkursy, także piłka ufundowana przez burmistrza Adama Pulita, który mimo ważnego spotkania pośpieszył do strefy. I... jak zapowiedział wodzirej, usprawiedliwi spóźnienia do pracy w piątek !
Dziękujemy Dariuszowi Albinowi i Michałowi Wawrzyniakowi za przygotowanie strefy, ze wsparciem Urzędu Miasta.
I kibicom, którzy wiernie stawiali się na każdy mecz reprezentacji Polski.
(jj)
Napisz komentarz
Komentarze